Patrycja Szczur z Krotoszyna choruje na nowotwór. Diagnoza przewróciła jej świat do góry nogami. Krotoszynianka ma 6-letniego synka i roczną córeczkę i – jak podkreśla – walczy z chorobą właśnie dla nich.
Mam 35 lat, dwójkę malutkich dzieci i raka, z którym muszę wygrać, nim on pokona mnie... Choruję na trójujemny nowotwór piersi i za każdym razem gdy wypowiadam te słowa, nie mogę uwierzyć, że to prawda – mówi Patrycja Szczur z Krotoszyna.
Mieszkanka Krotoszyna ma w sobie ogromną chęć życia i robi, co może, by wygrać z nowotworem.
Mam jeszcze tyle do zrobienia tu na ziemi. Mam roczną córeczkę i 6-letniego synka, dzieci, którym muszę pokazać świat, wytłumaczyć, co jest w życiu ważne, dać poczucie bezpieczeństwa, codziennie od nowa tworzyć dom, do którego zawsze będą chcieli wracać, bo ja będę w nim na nich czekać – podkreśla Patrycja Szczur.
Niestety, dotychczasowa walka z trójujemnym nowotworem piersi nie przyniosła oczekiwanych efektów. Rak się rozwinął, pojawiły się przerzuty do węzłów chłonnych. Jednak krotoszynianka się nie poddaje.
Wciąż jest dla mnie nadzieja. Wykonałam badania, z których wynika, że jest lek, który może mi pomóc pokonać raka! Koszt półrocznego leczenia jest ogromny, na pewno zbyt duży bym mogła sama zdobyć takie pieniądze, a jednoczenie wart każdej złotówki, która może sprawić, że wygram! Proszę o pomoc! Chcę żyć, czy to naprawdę tak wiele...? - apeluje Patrycja Szczur z Krotoszyna.
Potrzeba ok. 150 tysięcy złotych. Dlatego na portalu siepomaga.pl utworzono zbiórkę na zakup leku dla Patrycji Szczur z Krotoszyna. Każdy może pomóc i każda złotówka ma znaczenie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.