Nikt z nas nie wyobraża sobie, by w kuchni nie było przypraw. I – choć większość z nich wpływa pozytywnie na nasz organizm, to na niektóre musimy uważać.
Sól
O tym, że sól szkodzi wie niemal w każdy. Mimo tego – ciężko nam z niej zrezygnować. Dlatego wielu z nas stara się sól ograniczać i zmieścić się w 5 gramach dziennie – czyli zalecanej dawce. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że – nawet jeśli skrupulatnie odmierzają płaską łyżeczkę soli na dzień – mogą tę dawkę znacząco przekraczać. Chlorek sodu stanowi bowiem składnik wielu gotowych produktów, więc – w praktyce – spożywamy go znaczenie więcej niż nam się wydaje. A nadużywanie soli zwiększa ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego, chorób serca, miażdżycy, cukrzycy, otyłości czy nowotworów. Dlatego skrupulatnie czytajmy skład używanych produktów i zwracajmy uwagę na ilość zawartej w nich soli.
Glutaminian sodu
Popularny „wzmacniacz smaku” to tak naprawdę sól sodowa kwasu glutaminowego. Wytwarza się ją z listownicy japońskiej – wodorostu będącego popularnym składnikiem wielu azjatyckich dań. Glon ten zwany jest „umami”, a jego charakterystyczny smak uznawany jest za jeden z pięciu odczuwalnych przez człowieka – obok słodkiego, słonego, kwaśnego i gorzkiego. Niestety, glutaminian sodu stosowany w nadmiarze może wywoływać reakcje alergiczne, palpitacje serca, wzmożoną potliwość, nadpobudliwość i zawroty głowy. Należy więc stosować go z umiarem.
To jedna z najpopularniejszych przypraw doniczkowych w naszych domach. Ma charakterystyczny, nieco pikantny aromat dzięki czemu z lubością jest dodawana do zarówno gorących, jak i zimnych potraw. Prócz smaku – bazylia ma również właściwości prozdrowotne. Wspomaga trawienie, zmniejsza nadpobudliwość poprawia nastrój i może być stosowana zewnętrznie na ukąszenia owadów. Niestety, stosowana w nadmiarze może szkodzić. Wszystko przez zawarty w niej estragol, który ma właściwości genotoksyczne i może doprowadzić do rozwoju nowotworu wątroby.
Mięta i papryka
Mięta również może być szkodliwa. Zwłaszcza dla osób, które borykają się z problemami związanymi ze śluzówką przewodu pokarmowego. Mięta spożywana w nadmiernych ilościach działa bowiem drażniąco na śluzówkę i może doprowadzić do jej podrażnienia. Podobnie działają ostre papryczki, jak jalapeno, chilli czy habanero. Choć w małych ilościach wpływają one na nasz organizm korzystnie – głównie ze względu na zawartą w nich witaminę C i kapsaicynę, która ma działanie przeciwnowotworowe – to w nadmiarze mogą doprowadzić do poważnych dolegliwości układu pokarmowego i uszkodzenia błoń śluzowych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.