Zatrzymany głuchoniemy chłopak „na palcach” udzielił o sobie szczątkowych informacji. Przekazał, że jego rodzice nie żyją, a także, że ma rodzeństwo - dwie małe siostry i brata.
W notce zamieszczono bardzo dokładny opis chłopaka, co jest charakterystyczne dla ówczesnych, tego rodzaju informacji. Podany jest wzrost, kolor losów i oczu, kształt twarzy i nosa, a także szczegółowy ubiór. Według niego chłopak miał na sobie podartą koszulę i spodnie oraz starą czapkę. Jako znaki szczególne autor ogłoszenia wymienia "nos między oczami ledwie jest do rozpoznania".
Żebractwo w XIX wieku
Ludzie bez dachu nad głową i bez środków do życia byli zmuszeni do wędrowania z jednego miejsca do drugiego. Przychodzili do domów, pod kościoły, prosząc o grosz na jedzenie, czy o suche miejsce do spania. Nazywano to „chodzeniem po dziadach”.
Powody żebrania były różne, nie tylko nędza - kalectwo, konflikt z prawem, brak rodziny lub wyrzucenie z domu. Szczególnie na wsi dość często było praktykowane „pozbywanie się” starszych osób z rodziny. Zdarzało się, że były usuwane z rodzinnego domu, niekiedy same decydowały się na wyruszenie w świat, aby odciążyć swoich krewnych.
Etnograf i folklorysta amator, Jan Świętek, w publikacji „Zwyczaje i pojęcia prawne ludu nadrabskiego” z 1897 roku pisał: „Swojego dziada” wszyscy miejscowi znają. Nie może udawać kaleki, gdy nim nie jest. […] Obcy dziad, zwłaszcza, żebrząc w dalszych stronach od miejsca urodzenia, „łze, cygani udaje kalike, zmyślá se choroby, a ludzie myślą, ze to práwda, i litują się nad nim.”.
Biskup Adam Krasiński w „Słowniku synonimów polskich” z 1885 roku pisał: „ŻEBRACTWO (czes. żebractwi) jest wyciąganie ręki po jałmużnę, czy to na ulicy, czy chodząc ode drzwi do drzwi. Przyczyną jego bywa zwykle ostatnia nędza, lecz zdarza się niekiedy, że się z niego robi rzemiosło. Żebractwo tedy tylko przez metoniimią, to jest jako skutek wzięty za przyczynę, jest synonimem ubóstwa”
Niektórzy dawniejsi żebracy dochodzili nawet do znaczniejszego majątku, jak na stosunki wiejskie. Dotyczy to szczególnie tych, którzy z żebrania uczynili dochodowe „rzemiosło”. Włóczęga czy żebrak nie musiał uprawiać ziemi, odrabiać pańszczyzny, opiekować się rodziną itp.
Z „Dziennika Urzędowego Królewskiej Regencji w Poznaniu” (1847 r.) wynika, że w Wielkopolsce odpowiedzialne za dozór nad żebrakami i włóczęgami były „władze policyjne powiatowe, obwodowe i miejscowe”, a także urzędnicy policyjni i żandarmi. Zatrzymanych i ukaranych za żebractwo odsyłano do Instytutów Poprawy (Domów Poprawy) w większych miastach.
W XIX wieku tak bardzo wzrosła liczba włóczęgów i żebraków, że już w 1816 roku Królewsko-Pruska Rejencja wydała osobne rozporządzenie dotyczące postępowania z takimi osobami. Od tego momentu w Wielkim Księstwie Poznańskim sprawdzano każdego włóczęgę i starano się odsyłać go do miejsca, z którego przywędrował. Od dnia publikacji tego rozporządzenia w „Dzienniku Urzędowym Królewskiej Regencji w Poznaniu” informacje o żebrakach i włóczęgach umieszczane były obok ściganych listami gończymi. Niemal w każdym miesiącu podawano do publicznej wiadomości listy „O oddalonych za granicę włóczęgach” czy „O wypędzonych za granicę”. Wykazy te cechują się bardzo dokładnymi opisami. Oprócz imienia i nazwiska oraz miejsca pochodzenia, podawano także wzrost, wiek, kolor włosów, brwi i oczu, kształt nosa, ust, czoła, podbródka, brody, kształt twarzy oraz znamiona. W pierwszych latach publikacji tych zestawień podawano także „powód wypędzenia”. Około trzy czwarte wypędzonych z Wielkiego Księstwa Poznańskiego, zostało aresztowanych i odesłanych z miejsca zatrzymania za „tułanie się”, „żebractwo” czy „brak legitymacji”.
Źródło: http://m.wtg-gniazdo.org/upload/rocznik/2014/15-rocznik-2014-Wojtczak.pdf
Polskie prawo wykroczeń
Żebranie - proszenie w miejscu publicznym o dobrowolne wsparcie materialne bez oferowania czegokolwiek w zamian (np. towaru lub usługi). Może łączyć się z włóczęgostwem.
Wykroczenie stanowi żebranie osoby, która ma środki do życia lub jest zdolna do pracy, a także żebranie w sposób oszukańczy lub natarczywy. Natarczywość przejawia się w zaczepianiu i nagabywaniu przechodniów, uniemożliwianiu im przejścia w celu otrzymania datku. Pod tym pojęciem mieszczą się również wulgaryzmy kierowanie pod adresem osób, które nie ofiarowały jałmużny.
Sposób oszukańczy to wprowadzanie w błąd przechodniów w celu wzbudzenia w nich litości. Zabiegi te mogą polegać na żebraniu w grupie dzieci, udawaniu kalectwa, umieszczaniu fałszywej informacji o ciężkim stanie zdrowia.
Zakazane jest także nakłanianie do żebrania małoletniego lub osoby bezradnej albo pozostającej w stosunku zależności lub oddanej pod opiekę nakłaniającego (art. 104 Kodeksu Wykroczeń).
Źródło: Wikipedia
Żebractwo, wynikające z biedy, było jedną z plag XIX wieku. Łączyło się to z bezrobociem. Problem ten był bardzo poważny także w czasach II RP. Można o tym przeczytać TUTAJ.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.