„Nie jestem typem romantyczki. Twardo stąpam po ziemi”
Jula - czyli Julita Fabiszewska - to młoda wokalistka, która zdobyła sławę dzięki internetowi. Umieściła swoje amatorskie nagrania w serwisie YouTube i szybko zdobyła popularność. Na koncie ma takie hity jak „Za każdym razem” i „Nie zatrzymasz mnie”. Ostatnio wróciła z singlem „Milion słów”. Nagrała też świąteczną piosenkę z najbardziej znanym polskim chórem Sound'n'Grace. Niewiele osób wie, że Jula ma cztery tatuaże, fascynuje ją boks oraz walki MMA.Jula śpiewa od najmłodszych lat. Zaczynała od wykonywania coverów. W 2007 roku postanowiła zarejestrować swój pierwszy autorski utwór. Popularność zdobywała klipami wrzucanymi na YouTube. Numer „Zostań”, który nigdy nie został oficjalnie wydany, obecnie ma ponad 9,5 mln wyświetleń. Z kolei oficjalny kanał Juli na YouTube łącznie liczy ponad 70 milionów wyświetleń. Sukces nie przewrócił jednak w głowie młodej wokalistce. - Zawsze trzeba być sobą, iść za głosem serca i pod żadnym pozorem nigdy nie wplątać się w sytuację, w której ceną za to że będziemy „sławni” będzie to, że będziemy gotowym, uwięzionym produktem.
Wielki powrót
Po początkowych sukcesach Jula zniknęła na jakiś czas z show biznesu. - Odpoczywałam od szumu medialnego, ale wciąż tworzyłam piosenki. Czasami warto się zatrzymać, złapać oddech, odpocząć. Ja tego potrzebowałam. Zwłaszcza po tym jak moje życie po „Za każdym razem” odwróciło się do góry nogami – opowiada artystka. Wróciła jednak w wielkim stylu singlem „Milion słów”. - Nie lubię gdy kobieta uzależniona jest od mężczyzny. Tak też w przypadku „Miliona słów” postanowiłam przedstawić obraz kobiety niezależnej, zdecydowanej, pewnej siebie – podkreśla. I zapewnia, że mimo tego, że jej piosenki są głównie o miłości, ona sama nie jest typem romantyczki. - Twardo stąpam po ziemi, nie chodzę z głową w chmurach. Oczekuję od siebie i innych jasnych, klarownych sytuacji i tak też wygląda moje życie.
Nie tylko muzyka
Jula nagrała ostatnio świąteczną piosenkę pt. „Gdy Gwiazdka” wspólnie z chórem Sound'n'Grace. - To cudowni, utalentowani ludzie. Znaliśmy się już wcześniej lecz pomysł na współpracę przyszedł spontanicznie. Uważam, że nadali utworowi wspaniałej magii. Praca na planie teledysku była również fantastyczna – wspomina artystka. Sprawdziła się też w dubbingu. Wokalistka użyczyła głosu Catty Noir z Monster High. - Marzyłam o dubbingu i ucieszyłam się na wiadomość o takiej możliwości. Tym bardziej, że bohaterka, którą dubbingowałan była piosenkarką. Cudowne doświadczenie. Mam nadzieję, że nie ostatnie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.