Wszystkie gminy w Polsce oszczędzają. Ceny energii elektrycznej poszły drastycznie w górę, a co za tym idzie - samorządy muszą płacić dużo większe rachunki za prąd. Szukają więc oszczędności. Zmniejszane jest natężenie świateł na ulicach miast i wsi, w niektórych miejscach latarnie uliczne są całkowicie wygaszane.
Zbliża się jednak okres bożonarodzeniowy. A ten od zawsze kojarzy nam się ze świątecznymi lampkami i dekoracjami w centrum miast. Tak też zawsze było w Krotoszynie. Na rynku co roku stawiano choinkę, a latarnie, fontannę i ratusz zdobiły światełka. Od kilku lat mieszkańcy miasta i przyjezdni goście mogli także obejrzeć szopkę przy ratuszu, w której znajdowały się owieczki. Ta atrakcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem - głównie ze strony dzieci.
Jak będzie w tym roku? Niestety, żywej szopki na rynku w Krotoszynie już nie zobaczymy.
Musimy oszczędzać, a żywa szopka generowała spore koszty. Postanowiliśmy więc z niej zrezygnować - przyznaje burmistrz Krotoszyna, Franciszek Marszałek.
Na rynku w Krotoszynie stanęła jednak choinka, a plac został udekorowany światełkami.
Tych ozdób świątecznych będzie w tym roku trochę mniej, ale będą. Choinka także będzie. Musimy oszczędzać, jednak nie rezygnujemy ze wszystkiego, żebyśmy mogli te święta przeżyć wspólnie w sympatycznej atmosferze i żeby ten nastrój świąteczny jednak był - mówi Franciszek Marszałek.
Podobała wam się żywa szopka na krotoszyńskim rynku? Szkoda, że w tym roku jej nie będzie? Czy też uważacie, że urząd podjął dobrą decyzję? Czekamy na wasze komentarze.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.