Po długotrwałej walce z chorobą, nad ranem 24 maja, zmarł Kazimierz Chudy, który przez 36 lat kierował gminą Pakosław, a w ubiegłym roku - po śmierci Joanny Król-Trąbki - zastąpił ją w radzie sejmiku wojewódzkiego. Pogrzeb odbył się w piątek, 26 maja, w Pakosławiu.
Uroczystości rozpoczęły się tradycyjnym różańcem. Mszę św. odprawił proboszcz pakosławskiej parafii pw. św. Walentego, ks. Piotr Derda. Podczas Eucharystii towarzyszyli mu księża z pobliskich parafii.
Pożegnały go tłumy
Kazimierz Chudy był osobą znaną i lubianą w wielu kręgach. Pożegnało go kilkaset osób. Wśród nich pojawili się obecni oraz byli włodarze gmin i powiatów, przedstawiciele władz ościennych samorządów, sejmiku wojewódzkiego, środowisk sportowych, ochotniczych straży pożarnych, przedsiębiorcy i mieszkańcy. Wśród nich był wicemarszałek województwa wielkopolskiego, Krzysztof Grabowski, który w swojej przemowie podkreślał, jak bardzo były wójt kochał swoją małą, pakosławską ojczyznę.
- Radnym województwa wielkopolskiego został w 2014 roku, ale jednocześnie został wybrany na wójta gminy Pakosław. Musiał dokonać wyboru, nie mógł pełnić tych funkcji razem. Oczywiste było, że poświęcił się swojej gminie, którą reaktywował i rozwijał. (...) Dzisiaj żegnamy Kazimierza. Drogi Przyjacielu, niech ta pakosławska ziemia, którą tak mocno umiłowałeś, przytuli Cię mocno do swojego serca - mówił Krzysztof Grabowski.
Ostatni raz zaparkował przed urzędem
Po uroczystościach w kościele, ulicami Pakosławia na miejscowy cmentarz, przeszedł kondukt żałobny. Towarzyszyła mu Orkiestra Dęta z Miejskiej Górki. Trumnę z ciałem zmarłego przewieziono na karawanie strażackim w asyście ochotników. Był też moment szczególny i wzruszający. Karawan przy dźwiękach syren ostatni raz przejechał przez parking Urzędu Gminy w Pakosławiu. Miejsca, z którym Kazimierz Chudy był bardzo związany.
"Bo dobrych ludzi się nie zapomina"
Swoje słowa pożegnania na cmentarzu, przekazali między innymi przedstawiciele straży pożarnej.
- Dziś, gdy żegnamy druha Kazimierza, pamiętajmy, jak wiele wnosił w nasze życia i, jak wiele zrobił dla naszej społeczności strażackiej. (...) Dziękujemy druhowi Kazimierzowi za wszystko, czym się z nami podzielił, za jego wkład w gminę i naszą społeczność strażacką. Nigdy nie będzie zapomniany. Spoczywaj w pokoju - mówił w imieniu strażaków Przemysław Łakomy, prezes ZOG ZOSP RP w Pakosławiu.
Pożegnać Kazimierza Chudego przyjechali także przyjaciele z Górnego Śląska - samorządowcy z Wisły i przedstawiciele tamtejszych zespołów folklorystycznych.
- Kaziu spojrzyj na Wisłę i na te swoje ziemie tu. Będziemy Cię długo pamiętać, bo dobrych ludzi się nie zapomina - mówił w imieniu społeczności Wisły Jan Kędziora.
Goście z gór zaśpiewali na pożegnanie dla swojego przyjaciela piękny utwór muzyczny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.