Święta Bożego Narodzenia zwykle spędzamy w rodzinnym gronie. Jedni w mniejszym – z rodzicami, rodzeństwem czy własnymi dziećmi, drudzy w większym, szerokim, wielopokoleniowym otoczeniu różnych cioć i wujków. Nie wszystkich przy stole musimy lubić, nie ze wszystkimi musimy się na co dzień zgadzać. Nie wszyscy musimy lubić i umieć składać życzenia świąteczne. Jednak raczej wszyscy siadamy do świątecznego stołu z dobrymi intencjami. Dlatego warto podtrzymać je i na swój sposób wyrazić podczas składania życzeń.
Życzenia wcale nie muszą być długie, ale nie spiesz się
Święta to jeden z nielicznych okresów w roku, w którym wszyscy deklarujemy, że nigdzie się nie spieszymy. Nie róbmy też tego przy składaniu życzeń świątecznych. Rzucone w pośpiechu wyświechtane frazesy są niepotrzebnym marnowaniem energii. Zamiast wypowiadanych pospiesznie licznych słów typu: zdrowia, szczęścia, miłości, pomyślności, zdrowia, pieniędzy, warto skupić się na jednym konkretnym życzeniu. Najlepiej związanym z osobą obdarowywaną życzeniami. Jeśli nie łączą nas z nią bliskie relacje, tym bardziej nie ma co się rozwijać, ale powoli i spokojnie odnieść się do jednego życzenia.
- Niech życzenia nie będą koncertem – radzi w mediach społecznościowych Joanna Flis, psycholożka, psychoterapeutka, pedagożka, autorka podcastu Madame Monday. – Skoncentrujmy się na jednym, ale wartościowym komunikacie. To wystarczy. Można na przykład dokończyć zdanie: Gdybym miała czarodziejską różdżkę, wyczarowałabym dla ciebie dużo…
Postaw na gesty, jeśli nie czujesz się dobrym mówcą
Życzenia powinny być autentyczne. Jeśli mało wylewna, raczej introwertyczna osoba nagle wyrecytuje bez zająknięcia życzenia w formie wiersza, nikt nie uwierzy w jej szczerość. Wykorzystajmy właśnie to, że spotykamy się w gronie znanych sobie osób i wiemy wiele o sobie nawzajem. Nikt raczej nie spodziewa się po małomównej ciotce elokwentnych, wielokrotnie złożonych zdań. Bądźmy sobą. Także w życzeniach.
- Jeśli nie lubimy tradycyjnych życzeń, nie trzeba się zmuszać. Można złożyć je spontanicznie przy stole. „Życzę wam wszystkiego dobrego, cudownie, że mogliśmy się spotkać” – zamiast oficjalnych słów może być równie wartościowe – uważa Joanna Flis.
Można też w ogóle za wiele nie mówić, a postawić na gesty. Jak podkreśla psycholożka, czasem ważne jest to, co niewysłowione. Przytulenie może zastąpić tysiące słów. A zamiast życzeń paść może: Cieszę się, że cię mam.
Może być również odwrotnie – nie wszyscy przepadają za przytulaniem. Jeśli tak właśnie mamy, warto powiedzieć to głośno. Mówimy tylko o naszych preferencjach. Niechęć do przytulania nie świadczy o wzajemnych relacjach czy nastawieniu. Żeby było to jasne, można do komunikatu dodać jeszcze informacje o tym, że bardzo cieszymy się z wigilijnego spotkania i obecności innych.
Dopasuj życzenia świąteczne do międzyludzkich relacji
Jeśli widujemy się z kimś kilka razy w roku albo tylko w Wigilię, trudno dobrać odpowiednie życzenia. Po prostu niewiele o sobie wiemy. W takiej sytuacji nie da się złożyć głębokich życzeń, nawet jeśli miałoby się taką intencję. Podobnie jest w sytuacjach zawodowych – nie będziemy życzyć koledze z innego wydziału radosnych chwil z drugą połówką, jeśli nie wiemy, czy jest w związku.
- Dopasujmy życzenia do relacji – radzi psycholożka Joanna Flis. – Im głębsza więź, tym bardziej intymne życzenia. W pracy skupmy się na życzliwości, a w głębszych relacjach dodajmy coś osobistego. Np. Wszystkiego dobrego, kocham cię, dobrze cię widzieć.
Warte zapamiętania i stosowania jest podkreślenie radości ze spotkania, zobaczenia drugiej osoby. Skoro tak wielu z nas przez niemal cały rok czeka na Boże Narodzenie i rodzinną atmosferę, wyraźmy to teraz. Powiedzmy szczerze, że nie mogliśmy się doczekać, brakowało nam drugiej osoby albo po prostu, że cieszymy się z tego, że ją mamy. Wyrażajmy uczucia. To z każdych życzeń czyni wyjątkowe i szczere.
Mówmy również o relacjach. Życzmy sobie, np. więcej okazji do spotkań czy częstszych rozmów o wzajemnych uczuciach.
Życz drugiej osobie tego, czego sama pragnie
To podstawowa zasada. Jeśli życzmy dobrze drugiej osobie, to chciejmy, by spełniały się jej marzenia i dążenia. Nie forsujmy własnych wizji, a już na pewno – pozbądźmy się oczekiwań. Nie wchodźmy w życzeniach w intymne sfery życia. Nigdy bowiem nie wiemy o nich wszystkiego. Życzenie potomka komuś, kto ma za sobą poronienie, ma problemy zdrowotne, przez które nie może zajść w ciążę lub po prostu nie chce mieć dzieci, nigdy nie będzie na miejscu.
- Unikajmy zbyt specyficznych życzeń, które mogą być źle zrozumiane – przestrzega Joanna Flis. – Lepiej skupić się na ogólnej życzliwości niż ryzykować niewłaściwe odczytanie. Czasem zbyt specyficzne życzenia – nawet te z głębi serca – mogą zostać odebrane jako ocena.
Tak będzie z życzeniem lepszej pracy, więcej pieniędzy czy częstszego uśmiechu. Te życzenia sugerują bowiem, że aktualny stan rzeczy nie jest dobry i wymaga zmiany. Tylko czyja to jest potrzeba? Życzącego czy obdarowywanego życzeniami? Jeśli tego drugiego, z pewnością już podejmuje działania ku temu, by poprawić swoją sytuację. Wypominanie jej może go tylko sfrustrować. A w świątecznych życzeniach chodzi o to, by okazać empatię, życzliwość i radość z bycia razem.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.