Piłkarze Astry doznali drugiej porażki w tym sezonie. Tym razem z „Kosą” – jak nazywany jest Klub Sportowy z Opatówka.
Opatowianie są niespodzianką tego sezonu. W czterech wcześniejszych meczach trzy razy wygrali i raz zremisowali. Pojedynek z krotoszynianami zapowiadał się więc bardzo ciekawie i taki tez był.
Wystarczy wspomnieć, że Astrę dwukrotnie ratował słupek, natomiast dobrych okazji dla niej nie wykorzystali Michał Janoś, Adam Staszewski i Paweł Gąszczak.
Kibice nie mogli więc narzekać, chociaż brakowało tego co najważniejsze, czyli goli. Doczekali się go oni w 78 min. – kiedy po rzucie rożnym Patryka Wojtkowiaka pokonał nie upilnowany Konard Helt. Krotoszynianie do końca walczyli przynajmniej o remis, ale wynik już się nie zmienił