Bezbramkowy remis Piasta

Trzeci remis w tym sezonie zanotowali piłkarze Piasta. Tym razem na wyjeździe z BS Płomykiem Jarotą II. Kobylinianie przystępowali do spotkania podbudowani pierwszą wygraną w tym sezonie z poprzedniej kolejki. Ich kolejnym przeciwnikiem była drużyna z Koźmińca. Jeszcze nie tak dawno należała ona do ligowej czołówki, ale teraz jest już tylko przeciętniakiem. W ośmiu meczach zdobyła 7 punktów, dwa razy wygrywając i 1 raz remisując. Piast miał więc niewątpliwie szanse. Pierwsze minuty były wyrównane. Goście mieli w tym czasie jedną dobrą okazję, ale z rzutu wolnego z 20 metrów pomylił się Krzysztof Kendzia. Wraz z upływającym czasem coraz większą przewagę zaczęli zyskiwać gospodarze. Na szczęście w decydujących momentach albo napotykali na uważną i wzmocnioną defensywę, albo brakowało im dokładności. Dwukrotnie lepszy od Patryka Cierniewskiego okazał się Arkadiusz Michałowicz, który nie dał się także pokonać Dawidowi Guźniczakowi, a w międzyczasie niewiele myli się Krzysztof Czabański i Dariusz Małecki. Sporo było też gry w strefie środkowej. W drugiej połowie najpierw po strzale Patryka Kamińskiego piłka przeszła tuż obok słupka, a potem dwukrotnie w sytuacjach sam na sam z Damianem Baziukiem skutecznie interweniował Simon Krawczyk. Potem znów optyczną przewagę zyskali miejscowi, ale poza dwoma strzałami Damiana Kosińskiego (niecelnym i obronionym) niewiele z niej wynikało. Efektu nie przyniosły też sporadyczne kontry kobylinian i skończyło się na bezbramkowym remisie. Ten punkcik nie poprawił sytuacji Piasta, a w przypadku wygranej mógł minąć rywali w tabeli. Już po ostatnim gwizdku kontrowersyjną czerwoną kartką ukarany został Piotr Kowalski. Piast podejmować będzie LKS Ślesin w najbliższą niedzielę. Początek meczu o 15.00. (wb)