W?rozgrywanym awansem pierwszym meczu rundy rewanżowej piłkarze Białego Orła Koźmin przegrali w?Słupcy.
Jeszcze przed tym meczem było wiadomo, że gospodarze, też będący czwartoligowym spadkowiczem, przezimują na fotelu wicelidera i?już samo to świadczyło, jak trudne zadanie czeka koźminian, którzy na inaugurację sezonu przegrali, na swoim terenie, z?tym rywalem 1:2. Miejscowi objęli prowadzenie w?dwunastej minucie, kiedy to sytuację sam na sam z?Maciejem Konradowskim wykorzystał Konrad Kobylarek.
Tuż przed przerwą z?rzutu karnego podyktowanego za faul na Fabianie Wośku wyrównał Marcin Kaczmarek i?wydawało się, że to na nowo zmobilizuje i?podbuduje koźminian, którzy uwierzą, że jest szansa na korzystny wynik. Te nadzieje zostały jednak szybko rozwiane, bo zaledwie 120 sekund po zmianie stron, po indywidualnej akcji, prowadzenie dla SKP odzyskał Szymon Szczęsny. Co prawda stratę odrobił Mikołaj Miedziński, ale zdaniem sędziów ze spalonego i?tego gola nie uznali. Na pięć minut przed upływem regulaminowego czasu trzeciego gola dla gospodarzy strzelił Łukasz Pietrzak, a?w?doliczonym czasie, celną główką, zwycięstwo przypieczętował Daniel Bednarowicz