A spotkanie koźminian z Gromem było kolejnym z gatunku tych ?za 6 punktów?. I kolejnym, które nawet minimalnie nie polepszyło ich skromnego dorobku. W 25 min. prowadzenie dla, też słabo spisujących się w tym sezonie, gospodarzy, uzyskał Radosław Nolka. Na pięć minut przed przerwą podwyższył je Paweł Dulat. To nie załamało jednak ambitnych Orłów, którzy od początku drugiej połowy, ruszyli do odrabiania strat. Kontaktowego gola, po rzucie rożnym Dariusza Małeckiego, głową zdobył Mateusz Lis. To jeszcze bardziej podbudowało gości. Stworzyli oni jeszcze kilka dobrych sytuacji. Dwóch następnych nie wykorzystał Lis, a także Małecki, Dawid Guźniczak, Kamil Filipiak i Wojciech Kamiński. Zamiast zwycięstwa skończyło się na porażce. Natomiast w najbliższą niedzielę Biały Orzeł podejmować będzie Górnika Konin (14.00).(wb)
Na przedostatnie miejsce, po wyjazdowej porażce w Wolsztynie, spadli piłkarze Białego Orła.A spotkanie koźminian z Gromem było kolejnym z gatunku tych „za 6 punktów”. I kolejnym, które nawet minimalnie nie polepszyło ich skromnego dorobku. W 25 min. prowadzenie dla, też słabo spisujących się w tym sezonie, gospodarzy, uzyskał Radosław Nolka. Na pięć minut przed przerwą podwyższył je Paweł Dulat. To nie załamało jednak ambitnych Orłów, którzy od początku drugiej połowy, ruszyli do odrabiania strat. Kontaktowego gola, po rzucie rożnym Dariusza Małeckiego, głową zdobył Mateusz Lis. To jeszcze bardziej podbudowało gości. Stworzyli oni jeszcze kilka dobrych sytuacji. Dwóch następnych nie wykorzystał Lis, a także Małecki, Dawid Guźniczak, Kamil Filipiak i Wojciech Kamiński. Zamiast zwycięstwa skończyło się na porażce. Natomiast w najbliższą niedzielę Biały Orzeł podejmować będzie Górnika Konin (14.00).(wb)