Krotoszynianie najpierw dwukrotnie prowadzili różnicą czterech punktów: 10:6 i 13:9, ale po chwili przegrywali 14:15.
W końcówce zachowali więcej determinacji i mobilizacji wygrywając 25:21. Drugi set zaczął się od prowadzenia 3:0 i 7:2. Wtedy o czas poprosił trener rywali i dało to efekt, gdyż po powrocie na boisko jego zawodnicy zdobyli cztery punkty pod rząd. Do remisu nie udało się im doprowadzić a miejscowi starali się utrzymywać bezpieczny dystans: 10:6, 14:11, 18:15 i po dobrej końcówce 25:17.
Najbardziej wyrównana, zacięta, ale i nerwowa była trzecia partia. Od pierwszej do ostatniej piłki walka toczyła się punkt za punkt. Obie drużyny miały w niej po jednym asie serwisowym, przy czym miejscowi zepsuli aż siedem zagrywek, a przeciwnicy – pięć. Piast prowadził już 22:19, by ostatecznie wygrać 25:23 i w całym meczu 3:0.