Jak Grzegorz Lato ocenia mecz z Meksykiem, co sądzi o rzucie karnym wykonywanym przez Roberta Lewandowskiego, a także jak podobała się postawa Arabii Saudyjskiej?
Można się cieszyć tylko z tego powodu, że nie przegraliśmy meczu. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo zła. Piłkarze z Meksyku byli od nas szybsi, grali "jeden na jednego" i potrafili sobie stworzyć okazje bramkowe. W drugiej połowie było już nieco lepiej, ale i tak był to słaby mecz naszej kadry. Dużo walki, ostrych wejść na stopy, kostki. Nie mogło się to podobać
- zaznacza Grzegorz Lato.
Aż wreszcie pojawiła się okazja i rzut karny.
Mając rzut karny, trzeba go wykorzystać. To jest tak: albo trafisz w bramkę, albo spudłujesz. Robert Lewandowski powinien wykorzystać taką szansę. Do tej pory strzelał 100 na 100, tak jak Kazimierz Deyna przed Mundialem 1978 i Kazio na mistrzostwach także spudłował. Liczyłem na to, że "Lewy" w końcu będzie miał gola na takiej imprezie
– dodaje król strzelców Mistrzostw Świata w 1974 roku.
Zapytaliśmy legendę Stali Mielec o sytuację w naszej grupie.
To mogą być różne układanki. Kluczowy mecz to starcie z Arabią Saudyjską, ale tam tylko wygrana, żaden remis. Argentyna musi teraz wygrać z Meksykiem, bo inaczej jedzie do domu. Będzie ciekawie. Mam tylko nadzieję, że nasza gra będzie lepsza z meczu na mecz
– mówi Grzegorz Lato.
100-krotny reprezentant Polski zwraca również uwagę na to, że liderzy nie dali impulsu drużynie.
Nie tylko Piotr Zieliński nie zagrał na wysokim poziomie. Więcej spodziewałem się po Lewandowskim. Podobało mi się za to, że w drugiej połowie nasi młodsi piłkarze byli waleczni
– zakończył ekspert naszego portalu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.