Piłkarze z?Kobylina „pomogli” Koronie Pogoń Stawiszyn wybić sobie z?głowy utrzymanie w?okręgówce –?które jest już tylko czysto teoretyczne. Zawodnicy Piasta zrobili to w?imponującym stylu, trafiając do siatki gospodarzy ośmiokrotnie.
Początek spotkania był wyrównany, ale z?czasem zaczęła narastać przewaga kobylinian i?były tego efekty. Prowadzenie, tuż przed upływem pół godziny, uzyskał Mateusz Wachowiak, wykorzystując sytuację sam na sam. Na pięć minut przed upływem regulaminowego czasu pierwszej połowy, po podaniu Patryka Kamińskiego, celnie główkował Bartosz Knuła.Była to tylko zapowiedź tego, co miało się wydarzyć w?drugiej połowie, w?której to kobylinianie rozjechali Koronę jak rozpędzony ekspres. Dziesięć minut po zmianie stron Kamiński był faulowany w?polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Marcin Kurzawa.
W?67. minucie znów trafił Wachowiak. Goście, mimo i?tak już bardzo wysokiego wyniku, nie zamierzali rezygnować z?dalszych ataków. Widząc słabość rywala, a?zarazem czując, że są w?dobrej formie, chcieli podreperować swoje konto bramkowe.
W?80. minucie bramkarza miejscowych z?kilkunastu metrów znów pokonał Knuła. Minęło zaledwie 120 sekund, a?to samo uczynił Kamil Jasiczak, który jako obrońca nie miał praktycznie pracy więc z?dobrym skutkiem postanowił przedostać się na pole karne rywali.
Po następnych pięciu minutach wynik jeszcze bardziej podwyższył Kamiński, a?skończył ten który zaczął, a?więc Wachowiak. W?następnym meczu, w?najbliższą niedzielę, Piast podejmować będzie, ciągle jeszcze walczącą o?utrzymanie, Raszkowiankę (16.00).