reklama

Piast strzelił 39 bramek. To drugi wynik w lidze.

Opublikowano:
Autor:

Piast strzelił 39 bramek. To drugi wynik w lidze. - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Piłkarze Piasta przez trzy sezony balansowali na krawędzi utrzymania się w?IV lidze. Udawało się dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności, ale do czasu. Kobylinianie musieli się znów przywitać z?okręgówką.

Nie było to dla nikogo zaskoczeniem. A?wynikało z?całokształtu sytuacji klubu w?ostatnich latach, z?czego zdawano sobie sprawę, zarówno w?zarządzie, jak wśród piłkarzy czy kibiców. Zrozumiano, że gra w?niższej klasie pozwolić może na swobodniejszy oddech, bez ciągłej presji, wręcz konieczności zdobywania punktów.

Choć ambitna walka o?czołowe miejsce –?z?myślą stworzenia solidnego zespołu zdolnego do rywalizacji w?wyższej klasie –?trwa. Dlatego zaangażowano nowego trenera, którym został doświadczony Dariusz Wiśniewicz. Nastąpiły też zmiany w?drużynie m.in. do Rawii odszedł Patryk Kowalski, a?stamtąd powrócił Michał Rejek. I?jak się okazało było to bardzo dobre posunięcie.

Popularny „Rejas” ewidentnie odżył „na starych śmieciach” stając się najskuteczniejszym zawodnikiem i?autorem aż 15 bramek (!). Nowy szkoleniowiec od razu znalazł porozumienie z?zawodnikami mobilizując ich do wspólnej pracy. Zrozumiano też, że w?okręgówce nie ma słabeuszy, a?ten wysiłek od początku przyniósł oczekiwane efekty.

Przekonano się, że niełatwo gra się z?czołówką, czego przykładem są –?przegrane z?Gołuchowem, Pleszewem i?remis z?Odolanowem. Kobylinian ucieszyło wysokie zwycięstwo w?derbach z?Astrą (z?którą kilka dni wcześniej przegrali w?Pucharze Polski). W?tym drugim meczu hat –?trikiem popisał się wspomniany Rejek. Później powtórzył go jeszcze w?Raszkowie. A?wyczyn ten w?pojedynku ze Szczytem skopiował klubowy wicekról strzelców jesieni –?Bartosz Knuła.

W?sumie Piast strzelił 39 bramek, co jest drugim wynikiem w?lidze. Więcej ma tylko liderujący Gołuchów (46). Zdecydowanie mniej powinno być jednak tych straconych (25). Były też pojedyncze wpadki, jak, przyznać trzeba podwójnie pechowa (szczególnie dla bramkarza Marcina Porzucka), porażka z?Trębaczowem, czy remis z?Brzezinami, ale one zdarzają się każdej drużynie.

Dowodem stopniowego postępu jest fakt, że nawet średnio dotąd grający zawodnicy podwyższyli swe umiejętności. Zaletą kobylinian jest też równowaga między punktami zdobywanymi u?siebie, jak i?na wyjazdach, a?to świadczy o?solidności zespołu.

Teraz zadaniem Piasta jest spokojna, solidna praca w?przerwie zimowej i?przygotowanie się do rundy wiosennej.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE