Krotoszynianie byli faworytami tego spotkania, rywale zajmują bowiem miejsce w drugiej części ligowej tabeli.
Ale fakt, że tydzień wcześniej w meczu pucharowym pokonali oni kobylińskiego Piasta, trochę ostudził optymizm. Na szczęście Astra odniosła zwycięstwo, a przesądził o tym gol zdobyty w 26 minucie przez Adama Staszewskiego wykorzystującego dokładne podanie od Marcina Ciesielskiego. Natomiast po strzale Karola Krystka gospodarzy wyratowała poprzeczka, a Mateusza Marciniaka – słupek. Dobrej okazji nie wykorzystał także Krzysztof Gościniak.
Szanse mieli także miejscowi, ale za każdym razem dobrze spisał się Patryk Wojtkowiak. Astra podejmować będzie w najbliższą niedzielę Pogoń Trębaczów, jedną z rewelacji rundy jesiennej. Początek meczu o 16.00.