Celem było zdobycie następnego kompletu punktów. Już w czwartej minucie po rzucie wolnym Dariusza Małeckiego i błędzie Tobiasza Wojcieszaka piłkę do siatki skierował Piotr Karcz. Jednak zaledwie osiem minut później padła odpowiedź ze strony gospodarzy. Wówczas to, ze stałego fragmentu, Adrian Chojnacki podał do Patryka Maniaka, który trafił co prawda w słupek, ale celnie dobił Łukasz Bandosz. Drugiego gola dla miejscowych, po solowej akcji, miał szansę zdobyć Krystian Benuszak. Niestety jego strzał zdołał obronić Sebastian Kmiecik. Po przerwie na nowo zmobilizowane Orły mogły odzyskać prowadzenie tuż po wznowieniu gry, kiedy to po silnym uderzeniu Dawida Guźniczaka i interwencji bramkarza skończyło się na rogu. Niestety w 60 minucie, znów po wolnym Chojnackiego, celnie główkował Mateusz Raczyk. Bliski wyrównania był Damian Baran, pleszewian uratował jednak słupek. Taki obrót sprawy wprowadził w grze koźminian dużą nerwowość, czego skutkiem było kilka żółtych kartek, a w 79 min. nawet czerwona dla Łukasza Wawrockiego, za krytykowanie orzeczeń sędziego. Grę w przewadze ?stalówka? wykorzystała siedem minut później, kiedy to po szybkiej kontrze piłkę przejął Krystian Benuszak, ograł Kmiecika i strzałem do pustej bramki ustalił rezultat tej potyczki. (wb)
Piłkarze Białego Orła zmierzyli się na wyjeździe z pleszewską Stalą.Celem było zdobycie następnego kompletu punktów. Już w czwartej minucie po rzucie wolnym Dariusza Małeckiego i błędzie Tobiasza Wojcieszaka piłkę do siatki skierował Piotr Karcz. Jednak zaledwie osiem minut później padła odpowiedź ze strony gospodarzy. Wówczas to, ze stałego fragmentu, Adrian Chojnacki podał do Patryka Maniaka, który trafił co prawda w słupek, ale celnie dobił Łukasz Bandosz. Drugiego gola dla miejscowych, po solowej akcji, miał szansę zdobyć Krystian Benuszak. Niestety jego strzał zdołał obronić Sebastian Kmiecik. Po przerwie na nowo zmobilizowane Orły mogły odzyskać prowadzenie tuż po wznowieniu gry, kiedy to po silnym uderzeniu Dawida Guźniczaka i interwencji bramkarza skończyło się na rogu. Niestety w 60 minucie, znów po wolnym Chojnackiego, celnie główkował Mateusz Raczyk. Bliski wyrównania był Damian Baran, pleszewian uratował jednak słupek. Taki obrót sprawy wprowadził w grze koźminian dużą nerwowość, czego skutkiem było kilka żółtych kartek, a w 79 min. nawet czerwona dla Łukasza Wawrockiego, za krytykowanie orzeczeń sędziego. Grę w przewadze „stalówka” wykorzystała siedem minut później, kiedy to po szybkiej kontrze piłkę przejął Krystian Benuszak, ograł Kmiecika i strzałem do pustej bramki ustalił rezultat tej potyczki. (wb)