reklama

Piłkarze Piasta wysoko pokonali Orła Mroczeń

Opublikowano:
Autor:

Piłkarze Piasta wysoko pokonali Orła Mroczeń - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Początek spotkania był wręcz wymarzony dla drużyny z Kobylina. Już w czwartej minucie, po podaniu z głębi pola, bardzo dobrą sytuację wykorzystał Patryk Kowalski. Pięć minut później jego wyczyn mógł skopiować Tobiasz Malcherek, ale po jego uderzeniu z kąta Krzysztof Flak zdołał wybić piłkę na róg. Z kolei w 13 minucie mógł być remis, gdyby Dawid Sibiński był tylko precyzyjniejszy. Gdy mijała dwudziesta minuta bramkarz Orła, już poza polem karnym, sfaulował atakującego Mateusza Pijanowskiego, gospodarze domagali się czerwonej kartki, ale skończyło się na żółtej i rzucie wolnym. Wykonawcą był Kendzia, a piłka po ziemi obok słupka wyszła poza boisko. 120 sekund później Flak znów nie dał się pokonać Malcherkowi. Tak samo, po upływie pół godziny, Damianowi Drewnowskiemu. W międzyczasie szansę mieli goście, ale po rzucie wolnym z dystansu Bartosza Mosia i rykoszecie skończyło się na rogu. Po kolejnym stałym fragmencie w wykonaniu zespołu z Mroczenia dobrze spisał się Arkadiusz Michałowicz, który swój zespół wyratował także w 35 min. kiedy to, po nieudanej pułapce ofsajdowej, w sytuacji sam na sam z nim znalazł się Kamil Rabiega. W rewanżu ładną akcję przeprowadził Malcherek, ale zabrakło jej zamknięcia. W ostatnim fragmencie pierwszej części obaj bramkarze mieli po jeszcze jednej dobrej interwencji, a bezskutecznie próbowali ich pokonać Pijanowski i Rabiega. Dogodnej sytuacji dla miejscowych nie zdołał też wykorzystać Kendzia. Po zmianie stron po strzale Malcherka i interwencji Flaka był róg. 120 sekund później doszło do kluczowej sytuacji w tym pojedynku. Drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartką ukarano Miłosza Jędrzejewskiego. Z boiska wyrzucono także Kamila Jurasika. Piast natychmiast wykorzystał grę w podwójnej przewadze. Najpierw trafił Kendzia, a 180 sekund później prowadzenie podwyższył Patryk Kowalski. Chwilę później znów mógł trafić, ale naciskany przez bramkarza spudłował. Później dwukrotnie bliski szczęścia był Bartosz Knuła, za pierwszym razem główkując z bliska spudłował, a za drugim, skutecznie interweniował Flak, który nie dał się także pokonać Drewnowskiemu. Patryk Kowalski na listę strzelców mógł się znów wpisać w 72 min., ale będąc na czystej pozycji, nie opanował piłki. Ambitni goście, mimo osłabienia, do końca walczyli przynajmniej o honorowego gola i parokrotnie udało się im przedostać pod pole karne Piasta, ale bez większego efektu. Inaczej mogło być w 75 min. gdyż mieli oni rzut wolny z prawej strony, na wysokości pola karnego, ale po uderzeniu Bartosza Mosia piłka odbiła się od muru i wyszła na róg. W 81 min. ładną akcję przeprowadził Dominik Snela, szkoda tylko, że zabrakło jej zamknięcia i piłka przeszła wzdłuż pustej bramki. Ale za to w 87 min., tuż po wejściu na boisko, z bliska, głową do siatki skierował ją Krystian Jędrzejak wykorzystując idealne dośrodkowanie Marcina Kurzawy. W ten sposób ustalono wynik pojedynku. Piast w najbliższą, świąteczną sobotę, zmierzy się na wyjeździe z Olimpią Koło (16.00).(wb)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE