Zajął 22 miejsce (na 204) w klasyfikacji open i drugie (na 14) w kat. U-23. ??Trasa miała 44 km i składała się z dwóch okrążeń po 22 km. Od samego początku czułem się na niej bardzo dobrze. Podjazdy to moja specjalność i bardzo pasowała mi górzysta trasa wyścigu ??wspomina Krzysztof Kubik. Niestety, już na pierwszym kilometrze doszło do sporej kraksy z udziałem około 15 kolarzy. Później jeszcze dwukrotnie sytuacja się powtórzyła. Na pierwszym podjeździe na szczyt Przełęczy Tąpadła tempo wzrosło i z ponad dwustuosobowego peletonu oderwała się grupka około 60 zawodników. Był wśród nich Krzysztof Kubik, który przyznał, że mógłby jechać jeszcze jedno okrążenie. ??Miejsce też mogłoby być lepsze, ale i tak jest dobrze. Forma idzie do góry i to jest ważne. Był to szósty wyścig w tym sezonie i piąte podium. Czekam na wygraną i wierzę, że dzięki ciężkiej pracy ją wywalczę ??dodał Krzysztof Kubik.(wb)
Krotoszynianin Krzysztof Kubik, z grupy Interkol Ostrów Wlkp., wystartował w wyścigu kolarskim amatorów trasą mistrzostw Polski 2014, który miały miejsce w Sobótce.Zajął 22 miejsce (na 204) w klasyfikacji open i drugie (na 14) w kat. U-23. – Trasa miała 44 km i składała się z dwóch okrążeń po 22 km. Od samego początku czułem się na niej bardzo dobrze. Podjazdy to moja specjalność i bardzo pasowała mi górzysta trasa wyścigu – wspomina Krzysztof Kubik. Niestety, już na pierwszym kilometrze doszło do sporej kraksy z udziałem około 15 kolarzy. Później jeszcze dwukrotnie sytuacja się powtórzyła. Na pierwszym podjeździe na szczyt Przełęczy Tąpadła tempo wzrosło i z ponad dwustuosobowego peletonu oderwała się grupka około 60 zawodników. Był wśród nich Krzysztof Kubik, który przyznał, że mógłby jechać jeszcze jedno okrążenie. – Miejsce też mogłoby być lepsze, ale i tak jest dobrze. Forma idzie do góry i to jest ważne. Był to szósty wyścig w tym sezonie i piąte podium. Czekam na wygraną i wierzę, że dzięki ciężkiej pracy ją wywalczę – dodał Krzysztof Kubik.(wb)