Czterech Polaków wzięło udział w prestiżowym turnieju sumo w Okinoshimie w Japonii. Na wyspę Oki pojechali medaliści mistrzostw świata z Osaki – Patryk Sfora, Aron Rozum, Michał Luto i Jakub Darmochwał.
Aron Rozum zajął drugie miejsce w kategorii ciężkiej, przegrywając w finale z innym reprezentantem Polski – Michałem Luto z Warszawy. Turniej panów był podzielony tylko na dwie kategorie wagowe: lekką (do 80 kg) i ciężką (powyżej 80 kg). Natomiast w rywalizacji drużynowej Polacy pokonali gospodarzy. Japończycy wystawili identyczną kadrę, jak w Krotoszynie podczas tegorocznego Poland Open.
Wówczas goście wygrali 2:1. Tym razem role się odwróciły i to Polacy wygrali w identycznym stosunku. – Byliśmy dla siebie gościnni. Oni wygrali w Krotoszynie, a my u nich – powiedział szef Polskiego Związku Sumo, Dariusz Rozum. I dodał. – Wywalczyliśmy puchar przechodni. Oznacza to, że będzie go trzeba zawieźć z powrotem do Japonii. Japończycy cenią sukcesy indywidualne, ale po stokroć bardziej cenią pracę grupy, społeczeństwa. Burmistrz Okinoshimy zażartował, że zabraliśmy im wszystkie medale i puchary. Nie było w tym ani trochę złośliwości, bo Japończycy są nieprawdopodobnie gościnni.