reklama

Porażka Piasta w pucharowym ćwierćfinale

Opublikowano:
Autor:

Porażka Piasta w pucharowym ćwierćfinale - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Nie ma już przedstawiciela powiatu krotoszyńskiego w piłkarskich rozgrywkach pucharowych. Ostatni z nich – Piast – w okręgowym ćwierćfinale na własnym terenie przegrał z KKS Kalisz.

Faworytem spotkania byli walczący o utrzymanie w III lidze goście i rzeczywiście mieli przez cały czas przewagę. Niewiele jednak z niej wynikało. Było to skutkiem uważnej gry defensywy miejscowych, niepozwalających na stworzenie większego zagrożenia. Ogólnie należy jednak stwierdzić, że pojedynek stał na przeciętnym poziomie. Pierwszą okazję kaliszanie mieli w piątej minucie, ale podanie Konrada Chojnackiego do Przemysława Balcerzaka zostało przerwane i skończyło się na rogu.

Chwilę później, po strzale Mateusza Gawlika – Marcin Porzucek odbił piłkę przed siebie, a po dobitce Adam Kurzawa skierował ją za linię końcową. W 19. minucie wreszcie śmielej zaatakowali miejscowi. Po akcji Patryka Kowalskiego futbolówka odskoczyła znajdującemu się na dobrej pozycji Mateuszowi Pijanowskiemu. 120 sekund potem poważne konsekwencje mógł mieć błąd bramkarza miejscowych, który nie opanował, wydawało się, prostej piłki, po uderzeniu z dystansu, i ta tuż przy słupku wyszła na następny corner. Tuż przed upływem pół godziny mieliśmy praktycznie kopie jednej z wcześniejszych sytuacji – po strzale Chojnackiego – Porzucek sparował piłkę, a jeden z jego kolegów wybił ją na kolejny róg.

W 41. minucie po podaniu Chojnackiego obroniona została główka Łukasza Grabowskiego. Kontuzji doznał Jakub Pospiech i, jeszcze przed przerwą, musiał zostać zmieniony. Druga połowa rozpoczęła się od niecelnego stałego fragmentu wykonanego przez Kowalskiego z 25 metrów. W rewanżu refleks kobylińskiego bramkarza sprawdził Balcerzak i był róg. Ten jeszcze nie przyniósł efektu gościom, ale następny już tak i po dośrodkowaniu Grabowskiego celnie główkował Beniamin Trzepacz.

Chwilę później mieli oni kolejną okazję w postaci rzutu wolnego z 20 metrów, ale po podaniu Chojnackiego spudłował Marcin Tomaszewski. W 66. minucie najpierw dogodnej sytuacji nie wykorzystał Tomaszewski, a następnie Trzepacz. Cztery minuty później trener gości Sławomir Suchomski dokonał od razu potrójnej zmiany, ale nie miało to większego znaczenia na obraz gry.

W 71. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Tomaszewski, piłka odbiła się jeszcze od jednego z miejscowych, ale Porzucek był czujny i wyekspediował piłkę za boisko. W 86. minucie kobylinianom zabrakło nieco szczęścia, które dopisało za to rywalom, gdyż po strzale Krystiana Jędrzejaka (który zmienił Kowalskiego) piłka, już po minięciu Marcina Żółtka, odbiła się od słupka pustej bramki.

Przyjezdni przeprowadzili szybką kontrę zakończoną obronionym uderzeniem Adama Majewskiego. Wynik już się nie zmienił i to kaliszanie awansowali do półfinałów. Zmierzą się w nim z liderującą w okręgówce Pogonią Nowe Skalmierzyce, która wygrała z Centrą 2:1, a drugą parę tworzą Ostrovia po zwycięstwie z Zefką 3:1 i Jarota wygrywająca z Polonią Kępno 4:0.

W miniony weekend Piast w lidze otrzymał punkty walkowerem za nierozegrany mecz z Gromem, natomiast w najbliższą niedzielę podejmować będzie liderującego Górnika (16.00)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE