Gdy w Seulu (1988) o medale w zapasach walczył Wojciech Walla, ostatni krotoszynianin, który dostał się na Igrzyska Olimpijskie, braci Radosława i Roberta Baranów - nie było jeszcze na świecie. 28 lat później ? w sierpniu tego roku - obaj będą w Rio de Janeiro. W stolicy Brazylii powalczą o medale olimpijskie właśnie w zapasach w stylu wolnym.Mało brakowało, a Robert Baran w ogóle dałby sobie spokój ze sportem wyczynowym. Kilka lat temu zdiagnozowano u niego żółtaczkę. O walce sportowca z chorobą pisaliśmy również na łamach ?Gazety Krotoszyńskiej?.
Gdy w Seulu (1988) o medale w zapasach walczył Wojciech Walla, ostatni krotoszynianin, który dostał się na Igrzyska Olimpijskie, braci Radosława i Roberta Baranów - nie było jeszcze na świecie. 28 lat później – w sierpniu tego roku - obaj będą w Rio de Janeiro. W stolicy Brazylii powalczą o medale olimpijskie właśnie w zapasach w stylu wolnym.Mało brakowało, a Robert Baran w ogóle dałby sobie spokój ze sportem wyczynowym. Kilka lat temu zdiagnozowano u niego żółtaczkę. O walce sportowca z chorobą pisaliśmy również na łamach „Gazety Krotoszyńskiej”.
Robert wrócił w wielkim stylu - w 2015 r. z brązowym medalem z Młodzieżowych Mistrzostwach Europy, miesiąc temu ze srebrem z Mistrzostw Europy Seniorów, a w ubiegłym tygodniu w Ułan Bator zdobył bilet do Rio. Ślady wyczerpującej walki o olimpijską kwalifikację widać od razu, kiedy się na niego spojrzy. Robert ma podbite oko i utyka na prawą nogę. – Ale czuję się świetnie, bo zakwalifikowanie się do Rio, to mój życiowy sukces – mówi 24-latek.
