reklama

Spokojny finisz Orłów

Opublikowano:
Autor:

Spokojny finisz Orłów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Białym Orłom udało się utrzymać w?IV lidze, gdzie zajmują 11 miejsce. A?jeszcze niedawno zespół z?Koźmina Wlkp. balansował na krawędzi pozostania i?spadku. Tymczasem oczekiwania wobec podopiecznych Dariusza Maciejewskiego były dużo większe, gdy po roku gry w?okręgówce, koźminianie zdecydowanie w?niej triumfowali i?powrócili do wyższej klasy.

Białym Orłom udało się utrzymać w IV lidze, gdzie zajmują 11 miejsce. A jeszcze niedawno zespół z Koźmina Wlkp. balansował na krawędzi pozostania i spadku. Tymczasem oczekiwania wobec podopiecznych Dariusza Maciejewskiego były dużo większe, gdy po roku gry w okręgówce, koźminianie zdecydowanie w niej triumfowali i powrócili do wyższej klasy.

Przed minionym sezonem odeszło kilku podstawowych zawodników, jak Jakub Namysłowski, Tomasz Miedziński, Damian Baran, Marcin Ciesielski, nie trenował najlepszy strzelec – Piotr Karcz. Co prawda przybyli ich zmiennicy: Krystek, Filipiak, Cierniewski, Andrzejak, ale Michałowi Kosińskiemu nie powiodło się stworzenie równie zgranego i skutecznie grającego zespołu. Stąd też słabe wyniki niemal w całej rundzie jesiennej i kompromitujące porażki z Lesznem 1:9 i Orłem Mroczeń 0:5.

Po tej drugiej, na półmetku rundy, odszedł dotychczasowy szkoleniowiec. Prowadzenia zespołu ponownie podjął się wspomniany już Dariusz Maciejewski. Trudno było jednak osiągnąć lepsze wyniki w drugiej części rundy. Koźminianie, biorąc pod uwagę rozegrany awansem rewanżowy pojedynek z KKS – em, cztery spotkania wygrali, w tym jedno – z SKP walkowerem (przy porażce na boisku 0:4), trzy zremisowali i dziewięć przegrali. To pozwoliło zająć na koniec jesieni 13 pozycję, ale oznaczającą degradację. Wszystko zależało teraz od solidnie przepracowanej przerwy zimowej.

Dobrym sygnałem było zwycięstwo Orłów w halowym Memoriale gen. Edwarda Pastuszka – nieoficjalnych mistrzostwach okręgu. Wiosną koźminianie podjęli trudną, ale wreszcie skuteczną walkę z zespołami, z którymi jesienią ponosili porażki, a teraz wygrywali i remisowali, po pięć razy. Tym bardziej jest to warte podkreślenia, gdyż kadra stopniowo, z różnych powodów, coraz bardziej się zmniejszała. Zdobyte 20 punktów pozwoliło na spokojną grę w końcówce sezonu, która często dla koźminian była nerwowa.

Poprawiła się zarówno skuteczność zespołu jak i postawa defensywy – po 23 strzelone i stracone gole. A stało się tak mimo odejścia kilku zawodników m.in. powrocie Karola Krystka do Astry. Zespół przeszedł więc trudną drogę do utrzymania się i oby była to dobra nauka na przyszłość.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE