Piłkarze Sulimirczyka podejmowali Zefkę Kobyla Góra. I skończyło się na pogromie drużyny z powiatu krotoszyńskiego.
Losy pojedynku rozstrzygnęły się praktycznie w pierwszych dwudziestu minutach. Bramki dla gości zdobyli: Kamil Kozłowski i dwie Piotr Nasiadek. Co prawda, gdy trafił Patryk Łuczak, odżyła pewna nadzieja, że może jeszcze nie wszystko stracone. Ale tuż przed przerwą trafił Dawid Ponitka powiększając stratę znów do trzech goli. Jednak jeszcze i taki przebieg spotkania nie załamał ambitnych i nie mających już nic do stracenia sulmierzyczan, w składzie których od początku drugiej części doszło do trzech zmian.
Efekt tego był taki, że osiem minut po zmianie stron bramkarza Zefki pokonał Daniel Baran. Miejscowym nie udało się strzelić gola kontaktowego. Na dodatek sami stracili jeszcze cztery następne. Autorem dwóch z nich był ponownie Nasiadek, a po jednym zdobyli Kamil Kozłowski i Dawid Galiński. Trener Sulimirczyka, liderującego przecież w swojej grupie B – klasy, Grzegorz Kroczak – zapowiada, że celem jego zespołu na ten sezon jest awans do A – klasy i niewątpliwie jest on bliski realizacji.