Trzynasta kolejka okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Astry. Na wyjeździe pokonali oni Raszkowiankę.
Naprzeciwko siebie na ławkach trenerskich usiedli koledzy, kiedyś grający razem w krotoszyńskim zespole, czyli Remigiusz Wojtczak i Krzysztof Wewiór. Po spotkaniu cieszyć się mógł ten drugi. Prowadzenie dla Astry w, nomen omen, trzynastej minucie zdobył Mikołaj Lewandowski, kończąc akcję Sebastiana Schneidera i Adama Staszewskiego. Po upływie kolejnych dziesięciu minut, z rzutu karnego, podyktowanego za faul na Schneiderze, podwyższył je Łukasz Budziak. Taki wynik, pomimo okazji jednych i drugich, utrzymał się nie tylko do przerwy, ale też przez całą drugą połowę. Gdy już zanosiło się, że tak zostanie w trzeciej minucie doliczonego czasu po strzale Maksyma Ishchuka, piłka odbiła się od Dariusza Reyera i wpadła do siatki.
W następnym meczu w najbliższą niedzielę w Sulmierzycach Astra podejmować będzie GKS Sompolno (12.00).
RASZKOWIANKA RASZKÓW - ASTRA KROTOSZYN 0:3 (0:2)
SKŁAD: Astra: Błaszczyk, Jankowski, Olejnik (87’ Nasalski), Mizerny, Staszewski, Budziak, Polowczyk, Reyer, Schneider (80’ Ishchuk), Juszczak, Lewandowski (70’ Powalisz)
BRAMKI: 0:1 Mikołaj Lewandowski 13’, 0:2 Łukasz Budziak 23’ (karny), 0:3 Dariusz Reyer 93’