Wakacyjny obóz karateków Shodana

Po zakończeniu bogatej w starty i dobre wyniki pierwszej części sezonu, przyszedł czas na sportowe wakacje i planowanie drugiej połowy roku u karateków UKS Shodan Zduny. Jeszcze tuż przed letnią przerwą wygrali oni mistrzostwa o puchar prezydenta Leszna. Postawa zdunowskich karateków buduje. Starsi robią to, do czego nas przyzwyczaili, a za nimi kroczy młodsze pokolenie. Najmłodsi, 6, 7 czy 8-latkowie, przynoszą swą postawą wiele radości i nadziei na kolejne lata. Zorganizowane u progu wakacji ognisko budziło wiele radości i wspomnień z dokonań. – Wiele jeszcze przed nami w tym roku, więc nie spoczywamy na laurach. Myślimy, co trzeba jeszcze zrobić, by stale się rozwijać. Jedną z takich okazji był dwutygodniowy obóz w Międzywodziu. Składały się na niego treningi, ale był też czas na plażowanie i zabawę. Oprócz 24 zdunowskich karateków uczestniczyły w nim też zaprzyjaźnione kluby z Krotoszyna, Leszna, Kościana i Bojanowa. Podział na grupy umiejętności pozwolił każdemu jak najbardziej wykorzystać czas na treningu i zdecydowanie powiększyć umiejętności karate. Trening na plaży czy zmaganie się z falami Bałtyku wykonując techniki, czy też kata, były świetnym urozmaiceniem i odskocznią od treningów na sali. Niektórzy po raz pierwszy kąpali się w morzu. Pogoda rozpieszczała nas słońcem. Mnie zastanawiało tylko skąd dzieciaki biorą tyle energii. Całość niech podsumują zapytania rodziców: co się dzieje z naszym Michasiem, czy Kubą bo oni nie mają czasu zadzwonić do nas – i śmiech rodziców. Myślę że po prostu było świetnie i poza karate uczestnicy mogli poczuć atmosferę nadmorskiej miejscowości i jej atrakcji. Nie zapominamy, że jest to również czas wakacji, a nie tylko czas na sport. Cieszy mnie jako trenera, że od 20 lat działamy w wakacje, a grupa moich podopiecznych jest każdorazowo duża. Jest to nasza propozycja na fajne spędzanie czasu wolnego – powiedział Jarosław Adamski trener Shodana. Po połowie sierpnia rozpocznie się zgrupowanie stacjonarne w Zdunach, przed drużynowymi mistrzostwami Polski. Październik to różne międzynarodowe starty rangi mistrzowskiej, a w listopadzie XI Zduny Karate Cup. – Do końca roku powalczymy jeszcze nie raz. Mamy dużo zaproszeń za granicę i tylko ograniczają nas czas i finanse, niestety. Ale postaramy się by było jeszcze o czym napisać w prasie. A wszystkich chętnych zapraszamy od września do grupy początkującej – dziecięcej, bo karate to świetna przygoda w życiu, nierzadko trwająca kilkadziesiąt lat – dodał na zakończenie Jarosław Adamski. (wb)