W zaległym spotkaniu pierwszej kolejki ligi międzyokręgowej Biały Orzeł podejmował SKP Słupca. Niestety dorobku punktowego nie udało się powiększyć.
W pierwszej połowie Orły toczyły równorzędną walkę ze Słupczanami. Drużyna z Koźmina Wlkp. sprawiała nawet lepsze wrażenie od przeciwników. Bramek jednak nie było. W drugiej połowie przewagę zyskali goście. W grze koźminian raziły straty w środkowej strefie boiska. Zawodnicy SKP zaczęli zbyt łatwo przedostawać się pod pole karne gospodarzy. Od ok. 60 minuty zaczęło coraz mocniej pachnieć bramką dla gości. W końcu wynik otworzył Szymon Szczęsny. Kilkanaście minut później prowadzenie SKP podwyższył Łukasz Pietrzak. Dopiero po drugim ciosie Orły rzuciły się do bardziej zdecydowanych ataków. Jedna z kontr zakończyła się bramką Mikołaja Borowczyka. Na więcej nie starczyło czasu i ostatecznie Biały Orzeł uległ SKP Słupca 1:2.
Warto jednak dodać, że młody koźmiński zespół gra zdecydowanie lepiej i pewniej niż w rundzie wiosennej ubiegłego sezonu. Ciągle brakuje doświadczenia, ale to rośnie z każdym spotkaniem i miejmy nadzieję, że już wkrótce kibice – którzy wiernie i z wyrozumiałością wspierają swój zespół – będą mogli opuszczać stadion w lepszych nastrojach.