Trzy krotoszyńskie zawodniczki sumo: Aleksandra Rozum, Olimpia Robakowska i Sylwia Krzemień wzięły udział w programie ?Pytanie na śniadanie? w telewizyjnej ?dwójce?.Czołowe polskie zawodniczki sumo z Krotoszyna Olimpia Robakowska i Ola Rozum oraz mistrzyni świata Sylwia Krzemień na wizji opowiedziały o tym jak zaczęła się ich przygoda z japońską sztuką walki. - U mnie to tradycja rodzinna, bo dwóch moich braci trenuje sumo i postanowiłam też spróbować ? zdradziła wicemistrzyni Europy juniorów Aleksandra Rozum. Z występu dziewcząt w telewizyjnym programie śniadaniowym cieszy się również tata Oli. - W każdej dyscyplinie sportu zainteresowanie mediów, zarówno tych lokalnych, jak i ogólnokrajowych, jest bardzo ważne. Bez tego żadna dyscyplina nie będzie mogła istnieć ? mówi Dariusz Rozum, prezes Towarzystwa Atletycznego ?Rozum? i Polskiego Związku Sumo. I dodaje, że zawodniczki zostały zaproszone do telewizji przez producenta. - Trzy piękne dziewczyny trenujące typowo męski sport ? to wzbudziło zainteresowanie producentów i nas zaprosili ? podkreśla. Jednym z najciekawszych momentów programu była walka na dohyo prowadzącego Tomasza Wolnego z Sylwią Krzemień. Mężczyzna w starciu z wieloletnią reprezentantką Polski i mistrzynią świata nie miał większych szans. - Ale tak mu się spodobało, że po programie walczył po kolei ze wszystkimi trzema ? żartuje prezes Polskiego Związku Sumo.
Trzy krotoszyńskie zawodniczki sumo: Aleksandra Rozum, Olimpia Robakowska i Sylwia Krzemień wzięły udział w programie „Pytanie na śniadanie” w telewizyjnej „dwójce”.Czołowe polskie zawodniczki sumo z Krotoszyna Olimpia Robakowska i Ola Rozum oraz mistrzyni świata Sylwia Krzemień na wizji opowiedziały o tym jak zaczęła się ich przygoda z japońską sztuką walki. - U mnie to tradycja rodzinna, bo dwóch moich braci trenuje sumo i postanowiłam też spróbować – zdradziła wicemistrzyni Europy juniorów Aleksandra Rozum. Z występu dziewcząt w telewizyjnym programie śniadaniowym cieszy się również tata Oli. - W każdej dyscyplinie sportu zainteresowanie mediów, zarówno tych lokalnych, jak i ogólnokrajowych, jest bardzo ważne. Bez tego żadna dyscyplina nie będzie mogła istnieć – mówi Dariusz Rozum, prezes Towarzystwa Atletycznego „Rozum” i Polskiego Związku Sumo. I dodaje, że zawodniczki zostały zaproszone do telewizji przez producenta. - Trzy piękne dziewczyny trenujące typowo męski sport – to wzbudziło zainteresowanie producentów i nas zaprosili – podkreśla. Jednym z najciekawszych momentów programu była walka na dohyo prowadzącego Tomasza Wolnego z Sylwią Krzemień. Mężczyzna w starciu z wieloletnią reprezentantką Polski i mistrzynią świata nie miał większych szans. - Ale tak mu się spodobało, że po programie walczył po kolei ze wszystkimi trzema – żartuje prezes Polskiego Związku Sumo.