W pierwszym zimowym sparingu piłkarze Astry, nadal trenowani przez Marcina Kałużę, ulegli na wyjeździe Jarocie 1:3. Gospodarze przystąpili do tego spotkania, mimo, że jeszcze praktycznie nie rozpoczęli przygotowań do rundy rewanżowej w III lidze i nie mają pewności, czy w ogóle do niej przystąpią.
W pierwszym zimowym sparingu piłkarze Astry, nadal trenowani przez Marcina Kałużę, ulegli na wyjeździe Jarocie 1:3. Gospodarze przystąpili do tego spotkania, mimo, że jeszcze praktycznie nie rozpoczęli przygotowań do rundy rewanżowej w III lidze i nie mają pewności, czy w ogóle do niej przystąpią.
Nie ma też trenera, gdyż nie przedłużono umowy z Grzegorzem Wesołowskim. Jest to skutkiem trudności organizacyjno – finansowych jakie ma jarociński klub. Mimo to jego zawodnicy, okazali się lepsi. Prowadzenie w 11 minucie uzyskał Krzysztof Czabański. W 38 minucie z rzutu karnego co prawda wyrównał Mikołaj Marciniak, ale jeszcze przed przerwą ponowne prowadzenie gospodarzom dał Bartosz Cierniewski. On też pięć minut po zmianie stron trafił ponownie ustalając tym samym, jak się okazało, wynik końcowy. W drugim sparingu Astra podejmowała Orlę Jutrosin, 12 zespół leszczyńskiej okręgówki. Dla gości był to pierwszy mecz kontrolny. Rozegrano go w dosyć dobrych warunkach, co umożliwiało przeprowadzanie w miarę składnych akcji, ale były również okresy gry chaotycznej. Pierwsza połowa należała zdecydowanie do gospodarzy, którzy już po 20 minutach prowadzili 3:0, po bramkach Krzysztofów: Ratyńskiego (4 min.) i Gościniaka (8 min.) oraz powracającego do krotoszyńskiej ekipy – Adriana Sójki (17), a okazji do podwyższenia wyniku było jeszcze kilka. Po przerwie w składzie Astry następowało szereg zmian. Sprawdzono także juniorów, a to wpłynęło na poziom gry krotoszynian. Okresami przeważali więc goście, czego efektem było zdobycie honorowej, jak się okazało, bramki przez Bartosza Nilczyka na kwadrans przed końcem. Rezultat ten już się nie zmienił. Astra wystąpiła niemal w pełnym jesiennym składzie, oprócz wspomnianego Sójki, uzupełnionym jeszcze przez dwóch innych powracających Karola Krystka i Michała Potarzyckiego. Grali więc: Wojtkowiak, Półtoraczyk, Jankowski, Marciniak, Gościniak, Ratyński, Budziak, Sołtysiak, J. Sekula, Wronek, Grzywaczewski, Nowak oraz kilku młodzieżowców. A już w najbliższą sobotę Astra zmierzy się z KS Ludwinowo. Wspaniały początek przygotowań do rundy wiosennej ma Biały Orzeł. Najpierw okazał się najlepszy w halowym Memoriale gen. Edwarda Pastuszka, a następnie, na sztucznej murawie jarocińskiego obiektu, rozgromił Lwa Pogorzela 7:0. Koźminian czeka jednak trudniejsze zadanie, bo w najbliższą sobotę ich przeciwnikiem będzie Pogoń Nowe Skalmierzyce. Spotkanie rozegrane zostanie w Ostrowie Wlkp. Początek o 15.00. Pierwszy sparing na boisku rozegrał też Piast, który na wyjeździe pokonał obecnie trzecią drużynę leszczyńskiej okręgówki – Rawię Rawicz 3:0. Bramki zdobyli: Marcin Kurzawa, Krystian Jędrzejak i Mateusz Pijanowski. Następnym przeciwnikiem będzie Raszkowianka. Na razie wiadomo, że w kobylińskiej drużynie nie zobaczymy już Igora Witczaka, który przeszedł do LKS Gołuchów. Mecze kontrolne rozegrały też ostrowskie drużyny. Centra najpierw wygrała z liderującą w okręgówce Polonią Kępno 3:1, a następnie rozgromiła Raszkowiankę 12:0. Natomiast Ostrovia, w której m.in. testowany jest dotychczasowy bramkarz Astry Mateusz Wronecki, wygrała z Pogonią Nowe Skalmierzyce 3:1 i bezbramkowo zremisowała z WKS Wieluń. Wyniki innych ciekawych meczów kontrolnych: Warta Sieradz – KKS Kalisz 4:1, Górnik Konin – Huragan Pobiedziska 4:1, Dąbroczanka Pępowo – Sparta Miejska Górka 6:0, Grom Wolsztyn – Dąb Przybyszów 1:3, LKS Ślesin – Orlęta Aleksandrów Kujawski 3:1 (wb)
