Aleja Powstańców Wlkp. w Krotoszynie jest w fatalnym stanie. Od lat mieszkańcy nie mogą doprosić się remontu. Teraz pojawiło się światełko w tunelu, bo od przyszłego roku nowym właścicielem ulicy będzie gmina. I tu ludzie dopatrują się szansy. Problem jednak w tym, że zadanie wymaga sporych nakładów finansowych. Już dziś władze mówią o środkach rzędu 1,5 – 2 mln zł. A kasa miejska świeci pustkami. – Nie mówimy nie, przymierzamy się do tego i prowadzimy rozmowy, bo nam też zależy na tym, żeby ulica nareszcie wyglądała jak należy – przekonywał Julian Jokś, burmistrz Krotoszyna. Na razie jedyną możliwością sfinansowania inwestycji są oszczędności, które mogą pojawić się przy rewitalizacji. – Mamy obietnicę z BGK, że jeśli wygenerujemy jakieś oszczędności, będziemy je mogli przeznaczyć właśnie na ten cel – tłumaczył włodarz. Nie omieszkał też przypomnieć, że Aleja zostałaby ujęta w projekcie rewitalizacji, gdyby nie opieszałość powiatu w przekazaniu ulicy. – Mam żal, bo czasu wrócić już nie można. Teraz musimy nadgonić rok albo dwa. Nie zrobimy tego jutro, bo na te wszystkie dokumenty potrzeba czasu – oznajmił burmistrz. Poczynań władz powiatowych jak lew bronił wicestarosta Krzysztof Kaczmarek, używając do tego argumentów, które wywołały wybuch śmiechu wśród krotoszyńskich rajców. – Oddajemy piękne drzewa. Wiosną jest na co popatrzeć, ten czas nie był stracony – z rozbrajającą szczerością oświadczył wicestarosta. Po czym życzył władzom gminy powodzenia w walce o pozyskanie kasy na remont ulicy. (far)
Aleja Powstańców Wlkp. jest w fatalnym stanie, ale za to drzewa wokół piękne
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE