Droga prowadząca z Baszyn do Jankowa Zaleśnego jest w fatalnym stanie. Brukowa nawierzchnia jest właściwie nieprzejezdna. Ludzie od lat walczą o modernizację drogi, niestety bezskutecznie. – Tam nie da się normalnie autem przejechać. Już tyle osób sobie pourywało miski olejowe w samochodach, że szkoda gadać. To jest jakiś absurd, to nawet nie jest droga. U nas to można by kręcić film „Daleko od szosy” – denerwuje się jeden z mieszkańców. I dodaje. – Nawet w papierach mają bałagan, bo jak przyjechała energetyka to stwierdzili, że w dokumentach mają asfalt, a tu patrzą jest bruk – opowiada. Szef powiatowego zarządu dróg przyznaje, że w dokumentacji rzeczywiście jest asfalt, ale tylko na odcinku ok. 100 metrów. – Na pozostałym odcinku, czyli ok. 1000 metrów jest nawierzchnia brukowa – tłumaczy Krzysztof Jelinowski. Przyznaje, że droga rzeczywiście nadaje się do remontu. Niestety na realizację zadania mieszkańcy prawdopodobnie poczekają jeszcze ładnych parę lat. – Zadanie jest wpisane do Wieloletniej Prognozy Finansowej, to jednak czy będzie realizowane, zależy od dostępnych środków i decyzji zarządu powiatu. Dlatego trudno mówić tutaj o jakiś konkretach – zastrzega szef PZD.
(far)