Pod takim hasłem mieszkańcy Biadek i okolic całymi rodzinami bawili się na festynie sportowo-rekreacyjnym. Nim zgromadzili się na placu przy szkole, najpierw wzięli udział w przejażdżce rowerowej, inni przemierzali trasę na rolkach lub z kijkami. Były też konkursy dla najmłodszych. Popisom dzieci przyglądali się dorośli. Chętnie zaglądano do stoisk gastronomicznych oraz kupowano losy na loterię. Szerzej o imprezie w najbliższym numerze "Gazety Krotoszyńskiej", która sprawowała patronat nad imprezą.
Pod takim hasłem mieszkańcy Biadek i okolic całymi rodzinami bawili się na festynie sportowo-rekreacyjnym. Nim zgromadzili się na placu przy szkole, najpierw wzięli udział w przejażdżce rowerowej, inni przemierzali trasę na rolkach lub z kijkami. Były też konkursy dla najmłodszych. Popisom dzieci przyglądali się dorośli. Chętnie zaglądano do stoisk gastronomicznych oraz kupowano losy na loterię. Szerzej o imprezie w najbliższym numerze "Gazety Krotoszyńskiej", która sprawowała patronat nad imprezą.