Pozornie błahy remont schodów w budynku należącym do Sulmierzyc wywołał w mieście sporo emocji. Zaczęło się niewinnie. Ktoś zauważył firmowe auto dostawcze radnego Romana Banasiewicza przed miejscowym ośrodkiem zdrowia, gdzie prowadzona była inwestycja. I od razu wzbudziło to zainteresowanie. – Co tam robił radny? Czy to on remontuje schody w budynku miasta? – zaczęli dociekać mieszkańcy grodu Sulimira. Nie kryli swego oburzenia. – Jeśli tak, to przecież jest to niezgodne z prawem. Tymczasem w urzędzie zarzekano się, że o żadnym złamaniu prawa nie może być mowy. Prace przy remoncie schodów i owszem zlecono, ale Spółdzielni Rzemieślniczej „Ogólnobranżowej” z Krotoszyna. Spółdzielnia, jak się okazało, przekazała wykonanie zlecenia innemu podmiotowi. Natomiast my zleciliśmy wykonawstwo firmie „Januszkiewicz. Kamieniarstwo. Betoniarstwo” s.c. z Sulmierzyc, która jest naszym członkiem – wskazuje Anna Barczyńska, prezes Spółdzielni Rzemieślniczej „Ogólnobranżowej” w Krotoszynie. A skąd w całym zamieszaniu Roman Banasiewicz? – Radny nie wykonuje pracy dla urzędu miasta, tylko dla mnie - mówi Józef Januszkiewicz, przedstawiciel firmy „Januszkiewicz. Kamieniarstwo. Betoniarstwo” s.c. z Sulmierzyc. (alf) Szerzej w „Gazecie Krotoszyńskiej”
„Co tam robił radny?”
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE