To właśnie od firmy Hodowla Roślin Smolice Rada Powiatu Krotoszyńskiego otrzymała pismo w tej sprawie. Zarząd firmy poprosił radnych o zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z jednym ze swoich pracowników, który jest także radnym powiatowym.
Jak informuje jeden z lokalnych portali - istnieje podejrzenie, że kradł paliwo, co miała zarejestrować kamera monitoringu.
Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu interweniowała w firmie w Smolicach po tym, jak kilka dni temu policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego otrzymali zgłoszenie w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa kradzieży na szkodę tejże firmy.
- W związku z tym 9 listopada br. pod wskazanym adresem policjanci z KWP w Poznaniu przeprowadzili czynności procesowe dotyczące otrzymanego zgłoszenia. Podczas tych działań nikt nie został zatrzymany, natomiast zgromadzony materiał dowodowy został przekazany do Prokuratury Rejonowej w Jarocinie z wnioskiem o wyznaczenie jednostki Policji, która będzie prowadziła postępowanie w tej sprawie – podajemy za podinsp. Iwoną Liszczyńską z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, cytowaną przez portal wlkp24.info.
Policjantka nie chciała zdradzać szczegółów sprawy „z uwagi na wczesny etap postępowania”.
W tym samym czasie do Starostwa Powiatowego w Krotoszynie wpłynęło pismo od firmy w Smolicach, które przekazano na ręce przewodniczącego rady powiatu. Wynika z niego, że Hodowla Roślin Smolice zamierza rozwiązać stosunek pracy z radnym powiatowym. Zgodnie z przepisami zarząd firmy musiał wystąpić do starostwa o udzielenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia.
- Zarząd spółki uznał wielokrotny zabór mienia spółki w postaci oleju napędowego. Na dowód tego informujemy, że w wyniku działań organów ścigania, stwierdzono, że w trakcie wykonywania swoich obowiązków, bez powodu służbowego i bez wiedzy przełożonych, wjechał ciągnikiem rolniczym do garażu znajdującego się przy oborze, następnie zamknął bramę - napisano w dokumencie, który trafił do krotoszyńskich radnych.
Firma opisała w piśmie akcję policyjną. Podobno 9 listopada w trakcie wykonywania swoich obowiązków, radny bez powodu i zgody przełożonego wjechał ciągnikiem rolniczym do garażu znajdującego się przy oborze i zamknął bramę. Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego KWP w Poznaniu, którzy nadjechali po chwili, weszli do garażu. Stał tam pojazd rolniczy z odkręconym korkiem wlewu paliwa. Pracownik rzekomo „podjął próbę ucieczki korzystając z przejścia z tego garażu do obory, a następnie wyszedł na podwórze i kierował się w stronę drogi gminnej. To zdarzenie również zostało zarejestrowane na zapisie z monitoringu”. Według zarządu spółki HR Smolice, radny każdego dnia pracy we wspomnianej oborze przerywał obowiązki i na kilka minut wjeżdżał obsługiwanym ciągnikiem do garażu.
Funkcjonariusze ostatecznie mieli zatrzymać mężczyznę, po czym przeszukać też pomieszczenie pracownicze. Tam znaleźli plastikowe bańki z olejem napędowym (ok. 20 litrów), wąż oraz pustą bańkę. Jak dowiedzieli się pozostali powiatowi radni - oba te przedmioty były mokre, a ich woń jednoznacznie świadczyła na wcześniejszy kontakt z olejem napędowym. Policja wojewódzka przeszukała też dom radnego (jako pracownika firmy). Tam z kolei - jak wynika z dokumentu - ujawnili dwa zbiorniki z olejem napędowym w ilości 80 litrów i dokonali ich zabezpieczenia”.
Zadaniem Rady Powiatu Krotoszyńskiego będzie podjęcie decyzji w sprawie wniosku, jaki pisemnie złożył zarząd firmy ze Smolic.
- Jak wskazuje ustalone orzecznictwo sądów administracyjnych, rada powiatu nie może odmówić zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, jeżeli podstawą rozwiązania tego stosunku nie są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu – uzasadniła w dokumencie firma Hodowla Roślin Smolice
Na wyrażenie stanowiska w tej sprawie radni powiatu krotoszyńskiego mają 30 dni. Jednak - tak przynajmniej podaje wlkp24.info - głosowanie ma się odbyć podczas najbliższej sesji, którą planuje się zwołać jeszcze w listopadzie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.