Przypomnijmy. Sąd Okręgowy w Kaliszu uchylił wyrok pierwszej instancji wobec oskarżonego o molestowanie księdza Arkadiusza H. Stwierdził przedawnienie karalności i umorzył postępowanie. Termin przedawnienia zdaniem sądu minął 20 maja 2015 roku.
Jest mi smutno. Czuję wstyd i zażenowanie. Wstyd za ludzi, którzy rządzą tym krajem, za wymiar sprawiedliwości, który robi sobie jaja z ludzkiej krzywdy. Jak widać, walka o prawdę jest cholernie bolesna i uciążliwa – komentuje Bartłomiej Pankowiak.
Nie kryje również, że powoli traci już siłę i nadzieję na lepsze jutro dla osób takich jak on.
Każde działanie, każdy ruch, który wykonuję w kierunku dojścia do prawdy, uwolnienia się od tego jarzma, jest ukracany tylko i wyłącznie przez organy państwowe. Wsparcie, które bije zewsząd, z pogardą i parszywym uśmieszkiem jest uciszane przez ludzi, którzy za wszelką cenę, z dużą dozą akceptacji, chcą chronić zwyrodnialców w koloratkach. Bo wiadomo przecież, że gdybym to ja dopuścił się podobnych czynów, dawno siedziałbym za kratami – mówi Bartłomiej Pankowiak.
28 października 2021 roku - jak tłumaczy - jest jednym z najgorszych dni w jego życiu.
Chciałbym dożyć dnia, w którym obudziłbym się z uśmiechem na twarzy w państwie, w którym czułbym się bezpiecznie nie tylko o siebie, ale i o bliskich. Bo do dziś takiego wymarzonego poranka nie doświadczyłem – dodaje.
Pokrzywdzonym pozostaje w tej chwili tylko postępowanie cywilne. Stronom zaś kasacja do Sądu Najwyższego.
Jakiś czas temu została wydana publikacja - "Wygrałem z księdzem pedofilem". Jest to wywiad rzeka przeprowadzony przez Kornelię Chojecką właśnie z Bartłomiejem Pankowiakiem.