Dąbrowa. Gmina Rozdrażew.
O sprawie pisaliśmy już przed dwoma laty. Drogę gminną w Dąbrowie (gm. Rozdrażew) utwardza – na swój koszt - już trzecie pokolenia Kozłowskich. – Przy użyciu tłucznia, starych dachówek, bo jej stan jest fatalny. Wcześniej robił to mój ojciec i dziadek. Teraz ja – mówił nam niespełna dwa lata temu Jarosław Kozłowski z Dąbrowy. A, że jest przedsiębiorcą, prowadzi firmę Maison Polska produkującą stolarkę okienną do zabytkowych budynków, chciał się dołożyć do modernizacji nawierzchni. - Dojeżdżam drogą kilka razy dziennie, nie mówiąc już o transporcie do i z firmy – mówił Jarosław Kozłowski.
Wówczas deklarował dofinansowanie do budowy - aby wreszcie doczekać się nawierzchni asfaltowej. Chciał dołożyć około 30 tysięcy złotych z własnej kieszeni. Pod warunkiem, że ruszy w 2017 roku. - Teraz mamy zysk, ale nie wiem, czy kolejne lata będą intratne – zaznaczał przedsiębiorca. Ale gmina Rozdrażew miała wtedy inne plany - wybrano do realizacji inną drogę na terenie Dąbrowy. Choć wójt nie zamykał furtki do realizacji tej przy firmie Kozłowskiego. Warunkiem było pozyskanie dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego. Gmina złożyła wniosek o wsparcie tej inwestycji. - Czekamy na decyzję - przyznaje Maria Michalak z rozdrażewskiego urzędu.
Jak będzie wyglądała inwestycja - jeśli zostanie objęta dofinansowaniem? Otóż powstanie na długości około 350 metrów powstanie droga asfaltowa o szerokości 4 metrów, z pełną podbudową. - Asfalt będzie położony na drodze biegnącej wzdłuż posesji pana Kozłowskiego aż do kolejnego skrzyżowania, a fragment jednej z przyległych ulic zostanie poszerzony – obrazuje Wiesław Jankowski, przewodniczący rady i sołtys Dąbrowy.
A co z dofinansowaniem deklarowanym dwa lata temu przez przedsiębiorcę? - Dofinansowanie, jakie deklarowałem dwa lata temu jest już niemożliwe w tym roku, ale zadeklarowałem, że udostępnię plac w sąsiedztwie firmy, na którym będzie można składować ziemię i pozostałe materiały podczas budowy – odpowiada Jarosław Kozłowski.