To będzie 8. sezon programu "Damy i wieśniaczki”. Poczynania jego bohaterów będzie można oglądać w telewizji od 6 września. Fabuła popularnej produkcji polega na tym, że kobiety z miasta tzw. „miłośniczki miejskich wygód” zamieniają się miejscami z kobietami pochodzącymi z terenów wiejskich.
- Tytułowe wieśniaczki sprawdzą i ocenią styl życia miejskich bogaczek, do których trafiły w gości. Elegantki spróbują natomiast odnaleźć się w nowej roli i nieznanych dotąd warunkach – czytamy w opisie programu.
W najnowszym sezonie programu – zgodnie z zapowiedziami - nie zabraknie twarzy znanych z poprzednich sezonów, ale będzie można w nim obejrzeć także mieszkańców powiatu rawickiego. Jedną z głównym bohaterek jest bowiem 42-letnia mieszkanka Rzyczkowa w gminie Miejska Górka.
Chciała wystąpić w telewizji. Nie wstydzi się swojego pochodzenia
Pani Danuta ma 42 lata. Zajmuje się gospodarstwem rolnym i wychowywaniem dzieci.
- Zawsze chciałam wziąć udział w programie telewizyjnym, wysyłałam też zgłoszenia do "Farmy”. Wieś obca nie jest mi i nie wstydzę się tego, że pochodzę z wioski – przyznała w rozmowie z portalem podczas podróży do domu „damy”, informując jednocześnie, że panie już zamieniły się miejscami, a w jej gospodarstwie został mąż z dziećmi. Zdradziła, że warunkiem zgłoszenia się do produkcji TTV było, między innymi posiadanie zwierząt gospodarskich oraz pola. Z tym nie było problemu.
- Ze zwierząt gospodarskich posiadam kucyka oraz koziołka, mam też kury, kaczki francuskie, gęsi, indyki, psy, koty. Uprawiam także własny ogródek warzywny, ogród z różami i pole z lucerną – wylicza.
Sporo wiejskich obowiązków
Mieszkanka gminy Miejska Górka zaznacza więc, że na miejską damę w jej gospodarstwie czekać będzie sporo obowiązków i wyzwań.
- To może być koszenie lucerny kosą ręczną a nie spalinową, wyprowadzanie koziołka i kucyka na trawę, karmienie ptactwa, wybieranie ziemniaków, a także prace domowe, czyli pranie, gotowanie, sprzątanie. Mam nadzieję, że się nie przestraszy. Życzę damie wytrwałości i nie poddania się - przyznaje.
42-latka dopowiada, że obowiązków domowych jest sporo, bo i rodzina jest duża.
- W domu został mąż i piątka z szóstki dzieci. 19-letni syn już się wyprowadził, reszta dzieci, w wieku 11, 13, 15, 16 i 18 lat, nie zawsze jest grzeczna i usłuchana – podkreśla.
Oczywiście dama nie wykonuje wszystkich obowiązków sama, bo i pani Danucie zazwyczaj pomagają dzieci.
- Za dużo szczegółów o tym, co czeka damę nie mogę ujawnić, podobnie odnośnie mojej osoby – przekazuje miejskogóreczanka zdradzając jedynie, że spędzi czas na Śląsku.
Swoimi wrażeniami podzielił się z nami małżonek głównej bohaterki.
- Co mogę powiedzieć o damie? Jak na kobietę - można by powiedzieć z wyższych sfer - Aleksandra była to osoba, która tego nie okazywała. Bardzo sympatyczna i dała radę z obowiązkami – zdradza Mateusz, mąż pani Danuty.
Z kamerą w kilku miejscach
Jak się dowiedzieliśmy, nagrania odbywały się nie tylko w Rzyczkowie, ale także w innych miejscach. W miniony weekend widziano „damę” z dwójką dzieci podczas zakupów wyprawki szkolnej w jednym z rawickich sklepów, a wieczorem pojawiła się wraz z „pożyczonym” mężem i dziećmi na dożynkach w Masłowie.
- Wszystko było nagrywane dość szybko i po cichu. Dowiedziałem się, że coś jest na rzeczy, bo obce samochody się pojawiły we wsi. Program kojarzę, a odcinki z udziałem naszych mieszkańców chętnie obejrzę - mówi Piotr Hądzlik, sołtys Rzyczkowa.
CZYTAJ TAKŻE: