? Akurat dach robili, papę zakładali. Mieli butle z gazem tam na górze i od tego się to wszystko zapaliło, bo oni tym gazem papę podgrzewali. Krzyczeliśmy do robotników, żeby to znieśli, bo jak to wybuchnie to będzie koniec ? mówią mieszkańcy wsi zgromadzeni na miejscu pożaru. Strażacy-zawodowcy z Krotoszyna, wraz z ochotnikami z OSP w Gorzupi, Orpiszewie, Chwaliszewie, Krotoszynie i Biadkach ugasili płonący dach i rozebrali całą konstrukcję. Działania trwały prawie 4 godziny. W czasie pożaru nikt nie ucierpiał. (mar)
Na dachu jednego z budynków mieszkalnych w Gorzupi (gm. Krotoszyn) wybuchł pożar. – Akurat dach robili, papę zakładali. Mieli butle z gazem tam na górze i od tego się to wszystko zapaliło, bo oni tym gazem papę podgrzewali. Krzyczeliśmy do robotników, żeby to znieśli, bo jak to wybuchnie to będzie koniec – mówią mieszkańcy wsi zgromadzeni na miejscu pożaru. Strażacy-zawodowcy z Krotoszyna, wraz z ochotnikami z OSP w Gorzupi, Orpiszewie, Chwaliszewie, Krotoszynie i Biadkach ugasili płonący dach i rozebrali całą konstrukcję. Działania trwały prawie 4 godziny. W czasie pożaru nikt nie ucierpiał. (mar)