Budowa „grzybka” w Sulmierzycach stanęła pod znakiem zapytania. Burmistrz właśnie unieważnił przetarg na inwestycję. – Nie stać nas na tak drogi „grzybek” – oznajmił Piotr Kaszkowiak. Okazało się bowiem, że złożona przez jedynego oferenta, jakim była firma „Sido Dach” Radosław Sidorowicz z Sulmierzyc – oferta opiewała na 189 tys. zł. Tymczasem miasto ma w budżecie na ten cel tylko 100 tys. zł. – Dlatego poprosiłem projektantów, by trochę „odchudzili” obiekt, do ceny realnej, czyli takiej, którą byśmy przełknęli, a jednocześnie mogli skorzystać z dofinansowania w wysokości 25 tys. zł. W takiej sytuacji wartość „grzybka” nie może przekraczać 100 tys. zł – obliczał Piotr Kaszkowiak. Wsparcie finansowe ma pochodzić z puli Lokalnej Grupy Działania „Okno Południowej Wielkopolski”. Natomiast, jak zapowiedział Piotr Kaszkowiak, po dokonaniu „uszczupleń” w projekcie, ogłoszony zostanie nowy przetarg. – Liczę na to, że obiekt zostanie wykonany jeszcze w tym roku, bo konstrukcje drewniane buduje się szybko – przekonywał burmistrz Sulmierzyc. (alf)
„Grzybek” na dietę. Trzeba odchudzić inwestycję
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE