Kilkuosobowa delegacja z Krotoszyna gościła w Japonii. ? Pomysł na wyjazd zrodził się w ubiegłym roku, kiedy był u nas ambasador Japonii Makoto Yamanaka. Uznaliśmy, że warto rozpocząć współpracę ? tłumaczy Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna. Krotoszyniacy w Japonii a dokładnie na Wyspach Oki spędzili tydzień. ? Byliśmy przyjmowani ze specjalnymi honorami. Była to zresztą historyczna wizyta ponieważ nie było na wsypach wcześniej nikogo z Krotoszyna, a podobno nawet z Polski. Spotykaliśmy się z przedstawicielami miejscowych władz, dużo zwiedzaliśmy - tłumaczy Franciszek Marszałek. Okazało się, że nasi krajanie zrobili na Japończykach dobre wrażenie. ? Znam Japończyków i wiem, że z natury są chłodni i nie okazują uczuć. Zresztą uprzedzano nas o tym przed wyjazdem. Okazało się jednak, że nam się to udało ? opowiada Dariusz Rozum, radny i prezes Polskiego Związku Sumo. I dodaje. ? Wszystko dzięki piosence ?Szła dzieweczka do laseczka? . Japończycy zaczęli ją śpiewać, bo oni uważają, że to ich piosenka, więc ja się trochę wyrwałem i zacząłem śpiewać po polsku. I tak lody zostały przełamane ? wspomina Dariusz Rozum.Wizyta w Japonii ma być pierwszym krokiem do podpisania oficjalnej umowy o współpracy. ? Bylibyśmy tym bardzo zainteresowani, zwłaszcza jeśli chodzi o wymianę młodzieży czy wspólne działania w obrębie sportu ? zaznacza Franciszek Marszałek. Zaś Dariusz Rozum dodaje. ? Jeśli chodzi o sumo nie mamy się czego wstydzić. Poza tym myślę, że uda się podjąć współpracę również w zakresie gospodarczym. Szansę na współpracę widzi też radca prawny Paweł Woźny. ? Byłoby to z wielką korzyścią zwłaszcza dla młodzieży. Kiedyś dla nas otwierała się Europa, teraz dla młodych otwiera się świat. I warto z tego korzystać ? uważa. Póki co wiadomo jedno, delegacja z Japonii ma w czerwcu gościć na obchodach 600-lecia Krotoszyna. ? Mamy też zapewnienie, że przynajmniej jeden zawodnik sumo weźmie udział w sierpniowych zawodach Poland Open ? dodaje Dariusz Rozum.
Kilkuosobowa delegacja z Krotoszyna gościła w Japonii. – Pomysł na wyjazd zrodził się w ubiegłym roku, kiedy był u nas ambasador Japonii Makoto Yamanaka. Uznaliśmy, że warto rozpocząć współpracę – tłumaczy Franciszek Marszałek, burmistrz Krotoszyna. Krotoszyniacy w Japonii a dokładnie na Wyspach Oki spędzili tydzień. – Byliśmy przyjmowani ze specjalnymi honorami. Była to zresztą historyczna wizyta ponieważ nie było na wsypach wcześniej nikogo z Krotoszyna, a podobno nawet z Polski. Spotykaliśmy się z przedstawicielami miejscowych władz, dużo zwiedzaliśmy - tłumaczy Franciszek Marszałek. Okazało się, że nasi krajanie zrobili na Japończykach dobre wrażenie. – Znam Japończyków i wiem, że z natury są chłodni i nie okazują uczuć. Zresztą uprzedzano nas o tym przed wyjazdem. Okazało się jednak, że nam się to udało – opowiada Dariusz Rozum, radny i prezes Polskiego Związku Sumo. I dodaje. – Wszystko dzięki piosence „Szła dzieweczka do laseczka” . Japończycy zaczęli ją śpiewać, bo oni uważają, że to ich piosenka, więc ja się trochę wyrwałem i zacząłem śpiewać po polsku. I tak lody zostały przełamane – wspomina Dariusz Rozum.Wizyta w Japonii ma być pierwszym krokiem do podpisania oficjalnej umowy o współpracy. – Bylibyśmy tym bardzo zainteresowani, zwłaszcza jeśli chodzi o wymianę młodzieży czy wspólne działania w obrębie sportu – zaznacza Franciszek Marszałek. Zaś Dariusz Rozum dodaje. – Jeśli chodzi o sumo nie mamy się czego wstydzić. Poza tym myślę, że uda się podjąć współpracę również w zakresie gospodarczym. Szansę na współpracę widzi też radca prawny Paweł Woźny. – Byłoby to z wielką korzyścią zwłaszcza dla młodzieży. Kiedyś dla nas otwierała się Europa, teraz dla młodych otwiera się świat. I warto z tego korzystać – uważa. Póki co wiadomo jedno, delegacja z Japonii ma w czerwcu gościć na obchodach 600-lecia Krotoszyna. – Mamy też zapewnienie, że przynajmniej jeden zawodnik sumo weźmie udział w sierpniowych zawodach Poland Open – dodaje Dariusz Rozum.