Sadza w przewodzie kominowym budynku jednorodzinnego w Zdunach zapaliła się w niedzielę. Wezwano pomoc.
Na miejsce zadysponowani zostali strażacy zawodowi z JRG Krotoszyn, a także druhów ze Zdun. Na szczęście, pożar nie spowodował ogromnych strat. Działania strażaków trwały dwie godziny.
Jak powstaje sadza?
Następstwem spalanie w piecu mokrego drewna, płyt wiórowych, śmieci i odpadów komunalnych, czy elementów z tworzywa sztucznego i gumy jest odkładanie się wewnątrz przewodu kominowego sadzy, czyli resztki z niepełnego spalania materiałów stałych. W wyniku ich nagromadzenia może dojść do zapalania się sadzy w kominie. W takiej sytuacji niezwłocznie należy zawiadomić straż pożarną, wygasić ogień w urządzeniu i zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i - o ile to możliwe - od góry.
Do palącego się komina nie wolno jednak wlewać wody. Może to doprowadzić do jego rozerwania i rozprzestrzenienia się pożaru na cały budynek.
Nie dopuść do pożaru
Jak przypominają strażacy, czyszczenie komina powinno być wykonywane regularnie, przynajmniej cztery razy w roku. To wymóg, który na właścicielach domów jednorodzinnych kładzie rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji. Obowiązkową kontrolę przewodów wentylacyjnych, dymowych i spalinowych należy przeprowadzać przynajmniej raz w roku, zgodnie z art. 62 ust. 1 prawa budowlanego. Za niedostosowanie się do tego zapisu grozi mandat w wysokości do 500 zł.