Warto przypomnieć, że Stefan Schmidt był niezwykle aktywnym człowiekiem, brał udział w każdych zajęciach krotoszyńskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Słynął także z morsowania, robił to codziennie przez 40 lat. Kochał przyrodę, był rzeźbiarzem - tworzył figurki niedźwiedzi oraz rzeźbił z korzeni i kory drzew.
Dla upamiętnienia krotoszynianina, co roku organizowany jest memoriał. Kolejna edycja rajdu rowerowego odbyła się dziś, 3 września.
O 9:00 uczestnicy Memoriału zebrali się przy Małym Rynku, aby omówić dokładny przebieg trasy, która liczyła 22 km: Krotoszyn - Chachalnia - Ujazd - Zduny - Krotoszyn. W rajdzie wzięło udział 42 uczestników, w tym 6 dzieci. Była to 140. wyprawa rowerowa klubowiczów UTW.
Komandorem rajdu był Juliusz Poczta, który odczytał list w zaświaty do Stefana Schmidta, napisany w dniu pogrzebu:
„Smolice, 16 września 2017 r.
Drogi Stefku!
Kiedy 19 grudnia 2013 roku składaliśmy w Poznaniu wniosek o rejestrację UTW w Krotoszynie, nie wiedzieliśmy, że jest to pierwszy krok na drodze do poznania tak wspaniałego człowieka, jakim byłeś za życia i jakim będziesz po śmierci w naszych wspomnieniach.
Tak, drogi Stefku, choć w skromności swej nigdy byś nie przyznał nam racji, to jednak dla nas, braci uniwersyteckiej z Krotoszyna i okolic, pozostaniesz w naszej pamięci jako wspaniały.
Wystarczyły 4 lata istnienia naszego Uniwersytetu, byś mógł zapisać się w jego historii swą wielką aktywnością. Bo przecież nigdy nie mogło Cię zabraknąć:
- na obiektach sportowych krotoszyńskiego LO
- w lustrzanej sali tańca
- w pracowni ceramicznej
- na seansach Akademii Filmowej i wieczorach teatralnych z Melpomeną
- na plenerach fotograficznych, prelekcjach w krotoszyńskiej bibliotece
- na turniejach kręglarskich, spacerach dla serca
- na ogólnopolskich Marszach Nordic Walking Studentów UTW
- na naszych finisażach, spotkaniach świątecznych i pikniku
- na wycieczkach autokarowych po Polsce i Czechach
- na naszych sobotnich wyprawach rowerowych.
Zdziwiła nas Twa nieobecność na ostatniej wycieczce rowerowej i gimnastyce, ale nikt z nas nie dopuszczał do siebie myśli, by człowiekowi z żelaza, który codziennie, od 40 lat, hartował swój organizm i silną wolę lodowatą kąpielą i jazdą na rowerze, by takiemu twardemu mężczyźnie mogło się stać coś złego.
Mimo Twych blisko 75 lat, miałeś kondycję młodzieńca. Mimo przeciwności losu, zachowałeś młodzieńczy uśmiech i pogodę ducha. Nie dbałeś o dobrobyt, tylko o fizyczny i duchowy dobrostan. Twą dobrodusznością zjednałeś sobie wiele koleżanek i wielu kolegów. A twa artystyczna wyobraźnia znajdowała ujście w figurkach ceramicznych z nieśmiertelnym niedźwiedzim motywem, tudzież rzeźbach w korze i korzeniach, którymi obdarowywałeś nas.
Stefku! Dopóki nasza pamięć nas nie opuści, tak długo będziemy z Tobą.
- Koleżanki i koledzy z UTW w Krotoszynie.
Jak co roku, został również zapalony znicz na grobie Stefana Szchmidta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.