W jaki sposób Poczta Polska nalicza opłaty za nadanie paczek – zainteresowało jednego z mieszkańców Krotoszyna.
Mężczyzna przyznaje, że często korzysta z usług pocztowców i za ich pomocą wysyła rowery, które sprzedaje na internetowej aukcji. Pojazdy zaś stara się pakować tak, by wielkość przesyłki nie przekroczyła szerokości i długości 2,5 m. - Wysłałem raz duży rower o wadze 19,3 kg i za wysłanie go zapłaciłem 27,55 zł. Za jakiś czas wysłałem w paczce mały rower o wielkości 1,5 m i wadze 14 kg. I to kosztowało już 39,55 zł – mówi krotoszynianin. I zastanawia się, z jakiego powodu wyniknęła tak duża różnica w cenie i za lżejszy rower zapłacił ponad 10 zł więcej niż za o wiele większą przesyłkę. W okienku na poczcie nie udało mu się uzyskać stosownych wyjaśnień. - Stwierdzili tylko, że ten mniejszy rower był ponadgabarytowy. Idę do jednego okienka, jest taka cena, a idę do drugiego jest inna. To chyba wszystko zależy nie od wagi i cennika a od widzimisię urzędnika – denerwuje się nasz czytelnik.Przedstawiciele Poczty twierdzą, że we wszystkich urzędach obowiązuje jeden cennik zarówno usług krajowych jak i zagranicznych.
W przypadku paczek brana jest pod uwagę waga wysyłanego towaru. I tak za najlżejszej paczki o wadze do 5 kg zapłacimy np. 14 zł, najdroższe to te o wadze w przedziale 20 – 30 kg, których wysyłka „może” kosztować 29 zł. „Może” – bo jak się okazuje, na koszt transportu wpływ ma jeszcze wiele innych czynników. Choćby to, czy przesyłka ma trafić do rąk własnych czy do konkretnego oddziału poczty - drożej oczywiście, gdy ma trafić wprost do odbiorcy. Cenę kształtuje także szybkość doręczenia paczki – w ciągu 24, 48 godzin czy może słać się znacznie dłużej. - Trudno się odwołać do indywidualnej sprawy, bo mogło niekoniecznie chodzić jedynie o gabaryt paczki, ale doszło ubezpieczenie bądź skorzystanie z usługi Paczka24Express – mówi Kamila Supron-Kalinowska, z biura prasowego Poczty Polskiej. I precyzuje, że wyjaśnień odnośnie cennika można żądać od pracowników w każdym oddziale.