Jarosław Kaczyński : „Obecna władza jest uwikłana”

W asyście policyjnych radiowozów przybył do Krotoszyna Jarosław Kaczyński. Zwolennicy lidera Prawa i Sprawiedliwości w napięciu oczekiwali na jego pojawienie się w auli miejscowego liceum. Kilka osób powitało go przed budynkiem. – Wygląda, jak w telewizji – skwitowała jedna z mieszkanek Krotoszyna. Zanim prezes Prawa i Sprawiedliwości pojawił się w auli I LO w Krotoszynie formułę spotkania próbował ustalić poseł, Adam Rogacki. – Prosimy, aby państwo zapisywali pytania na kartkach, my je odczytamy i prezes się do nich ustosunkuje – proponował. Takie rozwiązanie jednak nie wszystkim przypadło do gustu. – Skoro tak, to może niech prezes też nam na kartkach odpisze i rozejdziemy się do domu – irytował się jeden z mężczyzn. Został jednak zbojkotowany. – On jest z PO, niech pan go nie słucha – rzucił ktoś z sali. Sytuację próbował uspokoić poseł Jan Dziedziczak. – Proszę mi przekazać osobiście kartkę z pytaniami, gwarantuję, że dostanie pan odpowiedź. Może inną formułę zaproponowałby premier Tusk, ale z tego co wiem, nigdy się w Krotoszynie nie pojawił – rzucił reprezentant PiS-u. „Polacy będą tanim plemieniem” Spotkanie Jarosław Kaczyński rozpoczął półgodzinnym wystąpieniem wskazując sposoby na „lepszą Polskę” według wizji PiS-u. – Polskę można zmienić, klucz leży w zmianie tych, którzy rządzą. Trzeba takiej władzy, która nie będzie uwikłana, bez nacisków, która będzie mogła spojrzeć na wszystko z zewnątrz. Obecna władza jest uwikłana – oświadczył Jarosław Kaczyński. Podkreślał, że najważniejsze jest to, aby chronić tradycyjne wartości. – Polityka państwa powinna iść w zupełnie innym kierunku, niż prezentowaną dzisiaj. Trzeba chronić to, co Polskie. (...) Za chwilę okaże się, że Polacy nie będą mieli własnego języka, kultury, tylko będą tanim plemieniem – wskazywał lider PiS. (far) Szerzej w „Gazecie Krotoszyńskiej”