Mieszkanka posesji zdąrzyła bezpiecznie opuścić budynek. Teraz najprawdopodobniej zamieszka z synem. - Nie ma konieczności, by gmina szukała dla niej lokalu zastępczego. Rozmawiałem z jej synem, który powiedział, że zabierze mamę do Wrocławia - mówi Bernard Jasiński, burmistrz Kobylina. (mar)
Płonął budynek mieszkalny w Kobylinie, przy ul. Krotoszyńskiej. W poniedziałek (27 stycznia) rano strażacy z Kobylina otrzymali zgłoszenie o pożarze domu jednorodzinnego w Kobylinie, przy ulicy Krotoszyńskiej. Na miejscu okazało się, że ogień szaleje na poddaszu. Wezwano służby pożarnicze z okolicy i jednostki ochotników z gminy Kobylin i rozpoczęła się kilkugodzinna walka z żywiołem. - Prawdopodobnie pękł komin, dlatego zapaliło się poddasze - stwierdzili świadkowie. Mieszkanka posesji zdąrzyła bezpiecznie opuścić budynek. Teraz najprawdopodobniej zamieszka z synem. - Nie ma konieczności, by gmina szukała dla niej lokalu zastępczego. Rozmawiałem z jej synem, który powiedział, że zabierze mamę do Wrocławia - mówi Bernard Jasiński, burmistrz Kobylina. (mar)