Tegoroczne plony rolne w gminie Kobylin są mniejsze niż w roku ubiegłym. Gorzej obrodziła pszenica ozima, mieszanki zbożowe jare, pszenżyto ozime i jęczmień jary. Wzrost, w porównaniu do 2012 roku, zanotowano tylko w przypadku jęczmienia ozimego, mieszanki zbożowej ozimej, rzepaku ozimego i ziemniaków. Kobylińskich radnych zaniepokoiła sytuacja rolnictwa w gminie. Pytali więc inspektora z wydziału rolnictwa w gminie w jakim kierunku będzie to zmierzać w przyszłości. Jacek Paluszkiewicz nie udzielił żadnej odpowiedzi, za to chętnie wypowiadali się inni. – Trzy ostatnie lata mieliśmy dopłatę cukrową, czyli coś się będzie działo z burakami. Albo będzie musiała wzrosnąć cena, a zarazem konkurencyjność do pszenicy czy kukurydzy, albo po prostu tych buraków nie będziemy siać, bo to się nie opłaci – prognozował Tadeusz Dżygała.
Przewodniczący rady stwierdził również, że powodem słabych plonów w tym roku była pogoda. – Nie szło tego wszystkiego w czasie zasiać. Potem był cały kwiecień zimny, a duże opady i niskie temperatury nie sprzyjały wzrostowi. Zalania też były – dowodził radny. (mar)