Do pierwszego aktu wandalizmu na stadionie przy ulicy Strzeleckiej w Kobylinie doszło w czerwcu ubiegłego roku. Wówczas to grupa niewykrytych dotąd przez policję wandali urządziła sobie na stadionie libację alkoholową, po której zostały śmieci, butelki po alkoholu, pety i zniszczenia.
Słowo zniesmaczony jest zbyt delikatne na określenie uczuć, jakie miałem po wizycie na obiekcie. Butelki, pety oraz inne śmieci były pozostawione dosłownie wszędzie. Jakby ktoś opróżnił śmieciarkę – nie krył wzburzenia Tomasz Lesiński, burmistrz Kobylina.
POLICJA W KOBYLINIE NIC NIE ROBI?
Władze Kobylina zgłosiły sprawę na policję. I poprosiły, by patrole policji częściej gościły na kobylińskim stadionie, zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych. Niestety, okazuje się, że policjanci chyba tę prośbę zbagatelizowali.
Pracownicy zatrudnieni na obiekcie sportowym w Kobylinie przy ulicy Strzeleckiej – czyli stadion sportowy i sala Pilawa – informowali mnie, że policja, jeżeli już sporadycznie przejeżdżała, to nie reagowała w stosunku do młodzieży przebywającej w późnych godzinach na terenie boiska nie reagowała – mówi wprost Tomasz Lesiński.
Do dziś sprawcy czerwcowego aktu wandalizmu na kobylińskim stadionie nie zostali wykryci.
KOLEJNY AKT WANDALIZMU NA STADIONIE W KOBYLINIE
A infrastruktura obiektu sportowego w Kobylinie została zniszczona po raz kolejny.
Tym razem zniszczone zostały siedziska na trybunach przy stadionie – mówi Tomasz Lesiński, burmistrz Kobylina.
Dlatego też władze Kobylina postanowiły podjąć bardziej radykalne kroki, by ustrzec się przed kolejnymi aktami wandalizmu na stadionie sportowym.
Rozważamy dwie możliwości zaradzenia tego typu zjawiskom: zainstalowanie monitoringu na obiekcie bądź zamknięcie go i otwieranie tylko na imprezy sportowe, czy kulturalne. Na pewno jakieś rozwiązanie trzeba będzie przyjąć, bo takie sytuacje są nie do zaakceptowania – podkreśla włodarz Kobylina.
I wskazuje, że wandale niszczą wspólne mienie, za naprawdę którego płacą wszyscy mieszkańcy.
Może to zamknięcie stadionu spowoduje, że mieszkańcy będą bardziej wrażliwi na złe rzeczy, które się wokół nas dzieją. Bo to dotyczy wszystkich nas. Niestety, gdy nie ma sprawcy, to odpowiedzialność musi być zbiorowa. Nie możemy być obojętni na akty wandalizmu – mówi Tomasz Lesiński.
Sprawę zniszczenia siedzisk na trybunach stadionu w Kobylinie władze Kobylina zgłoszą na policję.
Czekamy tylko na oszacowanie strat - wskazuje włodarz Kobylina
Czy tym razem funkcjonariusze staną na wysokości zadania i zainteresują się tym, co dzieje się na stadionie?
Szanowni Internauci. Komentujcie, dyskutujcie, przedstawiajcie swoje argumenty, wymieniajcie poglądy - po to jest nasze forum i możliwość dodawania komentarzy. Prosimy jednak o merytoryczną dyskusję, o rezygnację z wzajemnego obrażania, pomawiania itp. Szanujmy się również w sieci.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.