W sumie, wśród pracowników koźmińskiego magistratu, dotychczas wystąpiły trzy przypadki zakażenia koronawirusem. Pierwszy pozytywny wynik na COVID – 19 potwierdzono kilka dni temu, u jednej z pracownic referatu oświaty.
Ta pani miała zrobiony test, ma wynik pozytywny. Od razu została przeniesiona na kwarantannę – wyjaśniał wtenczas Maciej Bratborski, burmistrz Koźmina Wlkp.
Jednocześnie podkreślał, że urzędniczka od 7 kwietnia była na zwolnieniu chorobowym i nie przebywała w koźmińskim urzędzie.
Cały urząd został zdezynekowany, a trzy panie, które z nią przebywały w jednym referacie, również zostały skierowane na kwarantannę – informował Maciej Bratborski.
Teraz okazało się, że u jednej z tych osób, również wyszedł wynik dodatki badania na obecność w organizmie wirusa COVID-19.
Pozytywny wynik potwierdził się także u jednej z pań sprzątaczek. Obecnie wszystkie trzy panie, u których potwierdziło się zakażenie, przebywają na kwarantannie. Przechodzą ją bezobjawowo. Na kwarantannie są także te osoby, które miały z nimi najbliższy kontakt. Są jednak już po wymazach i mają wynik ujemny – zapewnia Maciej Bratborski.
W sumie w izolacji przebywa 7 osób pracujących w koźmińskim magistracie. Jak zapewnia burmistrz, nowe zakażenia w żaden sposób nie wpływają na obecne funkcjonowanie urzędu.
Od momentu jak podjęliśmy informację o pierwszym przypadku zakażenia, regularnie przeprowadzamy dezynfekcję całego urzędu, a więc ozonowanie plus dezynfekcja powierzchni i pracujemy normalnie, ale w ograniczonym zakresie – wyjaśnia włodarz Koźmina Wlkp.
Kontakt mieszkańców z urzędnikami jest więc minimalny.
Pracujemy praktycznie w cyklu zamkniętym. Jest wydzielona śluza, gdzie mieszkańcy mogą przychodzić z dokumentami, bądź je odbierać, a pani która siedzi w tym okienku, później roznosi te dokumenty po konkretnych referatach – tłumaczy Maciej Bratborski.