Puste półki w sklepach – to widok, który towarzyszył nam w połowie marca 2020 roku. Wówczas w Polsce pojawiały się dopiero pierwsze, pojedyncze przypadki zakażenia koronawirusem. Jednak, nieznana wówczas choroba, budziła strach i przerażenie wśród wielu mieszkańców powiatu krotoszyńskiego.
KORONAWIRUS. BRAK PAPIERU TOALETOWEGO
Doniesienia z zagranicy o zamykanych sklepach, przymusowych kwarantannach i ograniczonej dostępności do produktów spożywczych wywołały panikę w naszym kraju. I ludzie szturmem ruszyli na zakupy.Co może dziwić, produktem, który najszybciej znikał wtedy z półek w sklepach powiatu krotoszyńskiego był papier toaletowy. Znalezienie go w marketach spożywczych i w drogeriach w wielu przypadkach graniczyło z cudem.
Podobnie było z płynami i żelami do dezynfekcji. Ludzie wykupywali te produkty w ilościach hurtowych.
POWIAT KROTOSZYŃSKI. GROMADZENIE ZAPASÓW ARTYKUŁÓW SPOŻYWCZYCH
Jeżeli chodzi o artykuły spożywcze, to ze sklepów znikały produkty z długą datą przydatności do spożycia – mąki, kasze, ryże i produkty sypkie. Lady mięsne także świeciły pustkami.Mieszkańcy powiatu krotoszyńskiego – w obawie przed przymusową kwarantanną lub zamknięciem wszystkich sklepów – gromadzili zapasy. Wybuchła zbiorowa panika. Zaczęliśmy kupować, bo inni kupowali. Gdy widzieliśmy w sklepie, że ktoś bierze kilka paczek papieru toaletowego – również braliśmy, bojąc się, by nie zabrakło.
Na szczęście z czasem wszystko się unormowało. I choć epidemia koronawirusa nadal trwa, to sklepowe półki są zaopatrzone i nikt już nie gromadzi zapasów w obawie przed zamknięciem marketów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.