reklama

Koźmin Wlkp: Narada sołtysów

Opublikowano:
Autor:

Koźmin Wlkp: Narada sołtysów - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Dotychczas wioski, w zależności od liczby mieszkańców, otrzymywały do rozdysponowania od 1.000 zł do 25 tys. zł Za tę kasę w ciągu roku mogły przeprowadzać drobne inwestycje, a także organizować różne przedsięwzięcia ? wszystko dla dobra ogólnego i w zakresie zadań leżących w kompetencji samorządu miasta. Teraz w ramach sołeckiego funduszu będą mogły realizować jakieś wspólne zadania, o większym zakresie. Już mieszkańcy dwóch sołectw będą mogli zadecydować np. o połączeniu sił i środków. - I wydać wspólnie pieniądze na budowę np. dłuższego odcinka chodnika, bądź zorganizować imprezę integracyjną dla większej liczby osób ? tłumaczy skarbnik. Co prawda pieniądze w ramach koźmińskiego funduszu na nowy rok już podzielono według dotychczasowych zasad, ale nowe możliwości są już wskazówką do czynienia planów na przyszłość. Nie wiadomo jednak, czy wizja realizacji wspólnego większego projektu będzie spotykać się z aprobatą mieszkańców kilku miejscowości. - Pytałem już kolegów z sąsiednich miejscowości, co oni na to gdyby skumulować środki i np. wydać raz na coś w Gościejewie, na razie podejście jest sceptyczne. Ale może w innych przypadkach się to uda. Zobaczymy ? przyznaje Henryk Staniewski, sołtys Gościejewa. Zmieniające się przepisy w ustawie o funduszu sołeckim są korzystne dla gminy. Do tej pory samorząd Koźmina Wlkp., po zrealizowaniu i rozliczeniu zadań przez wioski, mógł liczyć na zwrot 30% łącznie zainwestowanej w ramach funduszu kwoty. Teraz zwrot może sięgnąć nawet 40%. - Z roku na rok gmina osiąga wyższe dochody, a tym samym każde sołectwo ma więcej pieniędzy do nierozdysponowania. W założeniach funduszu sołeckiego chodzi o to, by jeszcze bardziej integrować środowisko wiejskie. A oprócz tego nie tylko urzędnicy, ale i mieszkańcy decydują, co chcieliby u siebie poprawić ? podsumował Andrzej Serek. (es)

Jak wydatkować kasę w ramach funduszu sołeckiego - dowiedzieli się gospodarze poszczególnych wsi w gminie Koźmin Wlkp. Zainteresowała ich szczególnie możliwość skumulowania środków kilku sołectw i przeznaczenia ich na wspólne cele. – Wcześniej nie było takiej możliwości – poinformował Andrzej Serek, stojący na straży gminnej sakiewki.Dotychczas wioski, w zależności od liczby mieszkańców, otrzymywały do rozdysponowania od 1.000 zł do 25 tys. zł Za tę kasę w ciągu roku mogły przeprowadzać drobne inwestycje, a także organizować różne przedsięwzięcia – wszystko dla dobra ogólnego i w zakresie zadań leżących w kompetencji samorządu miasta. Teraz w ramach sołeckiego funduszu będą mogły realizować jakieś wspólne zadania, o większym zakresie. Już mieszkańcy dwóch sołectw będą mogli zadecydować np. o połączeniu sił i środków. - I wydać wspólnie pieniądze na budowę np. dłuższego odcinka chodnika, bądź zorganizować imprezę integracyjną dla większej liczby osób – tłumaczy skarbnik. Co prawda pieniądze w ramach koźmińskiego funduszu na nowy rok już podzielono według dotychczasowych zasad, ale nowe możliwości są już wskazówką do czynienia planów na przyszłość. Nie wiadomo jednak, czy wizja realizacji wspólnego większego projektu będzie spotykać się z aprobatą mieszkańców kilku miejscowości. - Pytałem już kolegów z sąsiednich miejscowości, co oni na to gdyby skumulować środki i np. wydać raz na coś w Gościejewie, na razie podejście jest sceptyczne. Ale może w innych przypadkach się to uda. Zobaczymy – przyznaje Henryk Staniewski, sołtys Gościejewa. Zmieniające się przepisy w ustawie o funduszu sołeckim są korzystne dla gminy. Do tej pory samorząd Koźmina Wlkp., po zrealizowaniu i rozliczeniu zadań przez wioski, mógł liczyć na zwrot 30% łącznie zainwestowanej w ramach funduszu kwoty. Teraz zwrot może sięgnąć nawet 40%. - Z roku na rok gmina osiąga wyższe dochody, a tym samym każde sołectwo ma więcej pieniędzy do nierozdysponowania. W założeniach funduszu sołeckiego chodzi o to, by jeszcze bardziej integrować środowisko wiejskie. A oprócz tego nie tylko urzędnicy, ale i mieszkańcy decydują, co chcieliby u siebie poprawić – podsumował Andrzej Serek. (es)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE